Stanisław Dubois


Stanisław Józef Dubois, urodzony 9 stycznia 1901 roku w Warszawie, to postać niezwykle znacząca w historii Polski. Swoje życie poświęcił działalności politycznej i społecznej, będąc członkiem Polskiej Partii Socjalistycznej oraz Organizacji Młodzieży Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego.

Dubois był aktywnym uczestnikiem ważnych wydarzeń, jak powstanie śląskie oraz wojna polsko-bolszewicka w 1920 roku. Jego pasja do pracy z młodzieżą zaowocowała stworzeniem oraz przewodniczeniem Czerwonemu Harcerstwu TUR, które miało na celu rozwój i edukację młodych ludzi w duchu socjalistycznym.

W latach 1928–1933 zasiadał w Sejmie RP jako poseł drugiej i trzeciej kadencji, a od 1938 roku był radnym Warszawy. Oprócz tego, sprawował ważną rolę jako sekretarz redakcji w gazecie Robotnik, gdzie mógł wpływać na opinię publiczną oraz propagować swoje ideały.

Jednak jego działalność polityczna nie przeszła bez echa - w 1930 roku został uwięziony w Twierdzy Brzeskiej jako przeciwnik sanacji i skazany na trzy lata więzienia w słynnym procesie brzeskim. Po zakończeniu tego trudnego okresu, wziął udział w obronie Polski w 1939 roku, a następnie w lewicowej konspiracji antyhitlerowskiej.

Bardzo tragiczne wydarzenia miały miejsce niespełna rok po klęsce Polski, kiedy to Dubois został aresztowany i trafił do obozu Auschwitz-Birkenau. Tam włączył się w obozową konspirację, współpracując z ppor. Witoldem Pileckim. Niestety, jego życie zakończyło się tragicznie - został rozstrzelany 21 sierpnia 1942 roku.

Dzieciństwo i młodość

Stanisław Dubois był synem Mieczysława, który pełnił funkcję radcy prawnego w Kasie Przemysłowców Warszawy, oraz Stanisławy z domu Rafalskiej. W jego rodzinie wielką rolę odegrał pradziadek, Karol August Dubois, paryżanin, oficer napoleoński, który po 1812 roku osiedlił się, gdzie pracował jako nauczyciel w gimnazjum na Podolu i Wołyniu.

W okresie swojej edukacji uczęszczał do renomowanych szkół, takich jak im. Mikołaja Reja, Jana Zamoyskiego oraz Wojciecha Górskiego. W jego czasach szkolnych aktywnie uczestniczył w tajnym harcerstwie, co zapoczątkowało jego zaangażowanie w różne inicjatywy społeczne.

W szkole Górskiego wspólnie z pięcioma kolegami założył kółko samokształceniowe, które nosiło nazwę Znicz. Organizacja ta publikowała periodyk zatytułowany „Museion”. Pod wpływem nauczyciela literatury polskiej, Norberta Barlickiego, Dubois zyskał socjalistyczne poglądy, które miały znaczący wpływ na jego późniejsze życie.

6 sierpnia na stokach Cytadeli Warszawskiej usłyszeliśmy takie przemówienie poświęcone rocznicy stracenia członków Rządu Narodowego, które przeszło nasze oczekiwania. Tym niezwykłym mówcą był przedstawiciel PPS Norbert Barlicki. Do dzisiejszego dnia nie mogę zapomnieć jego niesamowitego wzroku, wyrazistej gestykulacji, jasnej konstrukcji jego przemówienia, druzgocących argumentów, wspaniałości języka oraz – co najbardziej nas przejęło – siły przekonania i bezprzykładnej odwagi. W pewnej odległości na wozie ciężarowym stali niemieccy żandarmi, pogroził im pięścią i pełnym uniesienia głosem zakrzyknął „ze światem całym zwycięzcy – z nami przegracie!”. Obaj poczuliśmy, że z przerażenia włosy zjeżyły nam się na głowie. Tłum ryczał bezprzytomnie. Niemcy zeskoczyli z wozu. Zaczęto pospiesznie rozchodzić się. Barlicki w otoczeniu kilku towarzyszy spokojnie wycofał się ku miastu. Szliśmy w pewnej odległości za nim. Staszek mówił śpiesznie, zduszonym od emocji głosem: Walery, nie można dłużej się zastanawiać, trzeba za nim iść i to natychmiast.

W 1918 roku Dubois postanowił związać się z Związkiem Młodzieży Postępowo-Niepodległościowej, który później przekształcił się w Związek Polskiej Młodzieży Socjalistycznej (ZPMS). Organizacja ta powszechnie działała pod patronatem PPS, która była jego dotychczasową frakcją. Dubois pełnił funkcję redaktora w czasopiśmie Jutro, pisząc pod pseudonimem S-ek. Jego biogram sejmowy wskazuje, że w tym okresie odbywał karę w niemieckim więzieniu za działalność socjalistyczną, mimo że brak potwierdzenia tego w innych źródłach.

Wrzesień 1918 roku to czas, w którym Dubois wszedł w szeregi PPS i brał udział w rozbrajaniu niemieckich żołnierzy w Warszawie. Własne relacje sugerują, że był także członkiem Polskiej Organizacji Wojskowej (POW) oraz Milicji Ludowej PPS. W tym czasie przeszło na naukę do gimnazjum w Płocku, gdzie z kolegami założył socjalistyczne czasopismo młodzieżowe Znicz. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę uczestniczył w organizacji wyborów do Rady Delegatów Robotniczych w Warszawie.

Na wiosnę 1919 roku powrócił do stolicy, aby podjąć naukę w Gimnazjum Rocha Kowalskiego, a podczas zjazdu ZPMS został wybrany przewodniczącym Komitetu Centralnego. Po wybuchu powstania na Śląsku, które miało miejsce 29 sierpnia 1919 roku, wraz z zarządem ZPMS udał się tam, aby wesprzeć walki. Po zakończeniu powstania współpracował z członkami PPS oraz Narodowej Partii Robotniczej (NPR) w działaniach wspierających Polską Organizację Wojskową Górnego Śląska, w Wydziale Plebiscytowym „B” Oddziału II Sztabu Generalnego WP, dowodzonym przez por. Tadeusza Puszczyńskiego. Był również jednym z założycieli Uniwersytetu Robotniczego im. Franciszka Morawskiego.

W 1920 roku Dubois zdecydował się na ochotnicze wstąpienie do wojska, biorąc udział w wojnie polsko-bolszewickiej, gdzie został ranny podczas Bitwy Warszawskiej. Po tym doświadczeniu w 1921 roku ponownie udał się na Śląsk, aby wziąć udział w trzecim powstaniu śląskim. Służył w jednostce dywersyjnej „Wawelberg”, i w pododdziale dowodzonym przez kpr. Bohdana de Nisaua ps. Zagozda (oddział ppor. Lucjana Miładowskiego). W jego skład wchodzili również kpr. Wiktor Wiechaczek, Stanisław Saks i Stanisław Leśniewski.

Podczas akcji przeprowadzanej 31 maja 1921 roku, Dubois brał udział w wysadzeniu mostu drogowego na trasie Gogolin – Strzelce Opolskie oraz w zniszczeniu torów kolejowych na linii Opole – Strzelce Opolskie. Za swoje bohaterskie czyny, zarówno w trakcie wojny polsko-bolszewickiej, jak i powstań śląskich, w 1921 roku został uhonorowany Krzyżem Walecznych oraz Krzyżem na Śląskiej Wstędze Waleczności i Zasługi I klasy.

Działacz PPS i Czerwonego Harcerstwa

Zaczynając studia na Wolnej Wszechnicy Polskiej w Warszawie w 1920 roku, Stanisław Dubois zaangażował się w działalność społeczną, obejmując funkcję wiceprezesa Stowarzyszenia Bratniej Pomocy WWP. Jego aktywność miała kluczowe znaczenie dla młodzieżowej organizacji, która po rozłamie w ZPMS z sierpnia 1921 roku kontynuowała swoje istnienie aż do swojego zaniku w 1922. W maju 1922 roku, Dubois w towarzystwie Wacława Bruner oraz Bohdana de Nissau, był jednym z głównych organizatorów pierwszego zjazdu Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej.

Z chwilą utworzenia w 1922 roku Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego (TUR), przystąpił on do jego struktury, a już 15 kwietnia 1923 roku znalazł się w Centralnym Wydziale Młodzieży powołanym przez Zarząd Główny TUR. Tam współpracował z osobami takimi jak Wacław Bruner (przewodniczący), Władysław Landau, Ludwik Cohn, Stanisław Garlicki, Stanisław Niemyski, Eugenia Pragierowa, Mieczysław Tylle oraz Lucyna Woliniewska.

W początkowych latach istnienia, Wydział koncentrował się głównie na integracji dotychczasowych organizacji młodzieżowych, takich jak ZPMS oraz Związek Polskiej Młodzieży Robotniczej „Siła”, w nowe koła młodzieżowe TUR. Dodatkowo nawiązano współpracę z zaprzyjaźnionym Stowarzyszeniem Młodzieży Robotniczej „Siła” z Śląska. Już pod koniec 1924 roku liczba członków kół TUR osiągnęła 1500, a w 1926 roku wzrosła do 4901, w 59 organizacjach. Na II Zjeździe TUR w listopadzie 1925 roku przyznano zgodę na tworzenie autonomicznych struktur młodzieżowych.

Na zjeździe młodzieżówki TUR, który odbył się w lutym 1926 roku w Warszawie, utworzono Organizację Młodzieży TUR (OM TUR), do której Dubois wstąpił do Komitetu Centralnego. Wkrótce potem objął także przewodnictwo w komitecie redakcyjnym pisma „Głos Młodzieży Robotniczej”. Ponadto, odgrywał kluczową rolę jako komendant pierwszego krajowego zlotu młodzieży robotniczej w maju 1927 oraz w organizacji Dnia Młodzieży Robotniczej, który odbywał się corocznie 6 października. W lutym 1929 roku na II Zjeździe OM TUR wybrano Dubois na wiceprzewodniczącego Komitetu Centralnego OM TUR.

W ważnym wydarzeniu z 26 kwietnia 1926 roku wziął udział w zgromadzeniu młodzieży akademickiej zorganizowanym przez grupy narodowe, gdzie doszło do incydentu, który znacząco wpłynął na jego przyszłość. Dubois, przed rozpoczęciem wiecu, spoliczkował Antoniego Opęchowskiego, działacza młodzieży narodowej. Opęchowski, podejrzewany później o bycie agentem policji, zdenuncjował Dubois w 1941 roku, a latem 1943 roku został unieszkodliwiony przez Armię Krajową.

W 1929 roku Stanisław Dubois stał się współtwórcą oraz przewodniczącym Referatu Harcerskiego przy Komitecie Centralnym OM TUR, a od 1931 do 1939 roku pełnił funkcję przewodniczącego Rady Głównej Czerwonego Harcerstwa TUR. Już w 1926 roku, razem z Eugenią Pragierową, Stanisławem Garlickim oraz Józefem Deptułą, zakładał pierwsze drużyny harcerskie w Warszawie.

Od listopada 1927 roku do lutego 1928 roku, jako przedstawiciel OM TUR, wchodził w skład Zarządu Związków Robotniczych Stowarzyszeń Sportowych RP, którego przewodniczącym był Rajmund Jaworowski.

Redaktor Robotnika

Od września do listopada 1922 roku, Stanisław Dubois aktywnie wspierał Kazimierza Czapińskiego w jego zwycięskiej kampanii wyborczej do Sejmu. W tym czasie redagował dwutygodnik OKR PPS w Białej, znany jako „Wiadomości Społeczne”. Jego sukcesy w dziennikarstwie sprawiły, że Czapiński polecił go Feliksowi Perlowi, redaktorowi naczelnemu „Robotnika”. Wkrótce po tym rozpoczął współpracę z centralnym organem Polskiej Partii Socjalistycznej.

W 1925 roku Feliks Perl powierzył Dubois rolę sekretarza redakcji „Robotnika”, w którą to obowiązki angażował się na różnych etapach aż do 1939 roku. W związku z jego działalnością redakcyjną, w styczniu 1928 roku Dubois otrzymał dwa wyroki, które nałożono po miesiącu aresztu, jednak nie były one w praktyce wykonane. W redakcji, na zmianę z Bolesławą Kopelówną, pełnił funkcję sekretarza, pisał artykuły oraz prowadził popularną rubrykę „Przegląd Prasy”. Jak to wspominał Jan Mulak, który terminował w gazecie:

„Przed wojną Przegląd Prasy był jednym z najostrzejszych narzędzi walki politycznej. Na tej małej arenie odbywała się walka na kontrargumenty, odbieranie tematów, naświetlanie, ośmieszanie przeciwników, łapanie ich za słówka. [W latach późniejszych Mulak pisał]: Niedziałkowski nie odbierał etatu redakcyjnego Stanisławowi Dubois, który całkowicie był pochłonięty sprawami organizacyjnymi w Czerwonym Harcerstwie i Organizacji Młodzieży TUR, swoim okręgiem w Hajnówce, przez co w ostatnich latach przed wojną udzielał się mało w pracach redakcyjnych.”

W trakcie przewrotu majowego w 1926 roku Polska Partia Socjalistyczna aktywnie wspierała Piłsudskiego, formując bataliony robotnicze oraz organizując kluczowy strajk Związku Zawodowego Kolejarzy, który miał miejsce 13 maja. Działania PPS doprowadziły do decyzji Komisariatu Rządu m.st. Warszawy o zawieszeniu wydawania gazety „Robotnik”. Feliks Perl postanowił kontynuować wydawanie gazety w formie jednodniówki, co skutkowało przejęciem przez Dubois oraz Jana Maurycego Borskiego całej pracy wydawniczej w tych krytycznych dniach. To właśnie oni wydali kolejne numery gazety samodzielnie.

Poparcie PPS dla Piłsudskiego, jako przyszłego prezydenta, zostało zademonstrowane 26 maja na pięciu wiecach socjalistycznych w Warszawie. Zaskoczeniem była odmowa przyjęcia wyboru na stanowisko Prezydenta przez Zgromadzenie Narodowe w dniu 31 maja. W dniu tym miała miejsce wielka manifestacja PPS na Placu Teatralnym, podczas której Dubois potępił decyzję Piłsudskiego w swoim przemówieniu.

Po serii spotkań premiera Józefa Piłsudskiego z przedstawicielami polskiej arystokracji w październiku 1926 roku, w tym na zamku w Nieświeżu oraz w Dzikowie, i w wyniku wprowadzenia przedstawicieli obozu konserwatywnego do rządu, Dubois zwrócił się do Piłsudskiego w sprawie Krzyża Walecznych, który otrzymał za swoje zasługi bojowe. Z relacji Józefa Mieszkowskiego wynika, że wywołało to groźby pod adresem Dubois, co doprowadziło do jego umieszczenia na liście więźniów w 1930 roku. Ta sprawa związana z odebraniem Krzyża Walecznych nie została jednak potwierdzona w żadnych innych źródłach ani relacjach.

Poseł PPS na Podlasiu

W roku 1923 Stanisław Dubois zainaugurował swoją działalność polityczną w regionie Podlasia. Zdarzenie to miało miejsce na wiecu w Łomży, gdzie 10 marca, wspólnie z Tadeuszem Wieniawą-Długoszowskim, brał udział w obchodach 30-lecia Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS). Zaledwie dwa miesiące później, w maju 1923, Dubois, w towarzystwie Stanisława Garlickiego, zorganizował podobne wydarzenie w Ostrowi Mazowieckiej. W ciągu kolejnych lat, od 1923 do 1939, jego zaangażowanie zaowocowało przeprowadzeniem co najmniej 189 wieców i odczytów w 35 miejscowościach Województwa Białostockiego.

Dzięki pomocy, jaką zapewnił Dubois, PPS zdobyła w wyborach parlamentarnych w marcu 1928 roku 16,96% głosów w swoim okręgu nr 4 (obejmującym Ostrów Mazowiecką, Bielsk Podlaski oraz Wysokie Mazowieckie). Osiągnięcia były jeszcze bardziej imponujące w powiecie bielskim, gdzie uzyskano 25,4% przy poparciu szczególnie na terenach wiejskich zamieszkanych przez ludność białoruską. W gminach takich jak Pasynki – 82,2%, Kleszczele – 73,8%, oraz Łosinka (wraz z Hajnówką) – 76,7%, poparcie dla PPS było wyraźne. W wyniku tak znaczącego sukcesu Dubois zyskał mandat poselski na Sejm II kadencji.

Jednak wyzwania tej kampanii nie były małe, ponieważ na początku, Dubois doświadczył złamania nogi. Wszechstronnie wspierali go działacze PPS, OM TUR oraz ZNMS z Warszawy, w tym lokalni liderzy, tacy jak Józef Mieszkowski, Tadeusz Jabłoński, Stanisław Niemyski, Kazimierz Wojciechowski, Ludwik Cohn oraz Stanisław Garlicki. Dodatkowo, socjalistyczny magistrat w Ostrowi Mazowieckiej, na czele z burmistrzem Stanisławem Leśniewskim, był również kluczowym wsparciem w jego działaniach.

Okręg wyborczy, w którym pracował Dubois, żartobliwie określano „okresem wyborczym ZNMS” – w związku z prominentnymi osobistościami na listach i zaangażowaniem młodzieżowych działaczy.

Kiedy Dubois zasiadł w Sejmie II kadencji, stał się jednym z najmłodszych posłów, mając zaledwie 27 lat, obok Adama Ciołkosza. Angażował się w prace w komisji opieki społecznej i inwalidzkiej.

W październiku 1928 roku Dubois objął stanowisko przewodniczącego Okręgowego Komitetu Robotniczego PPS w Białymstoku, pełniąc tę funkcję do 1933 roku. Rok później aktywnie uczestniczył w wyborach do Rady Miejskiej w Grodnie, a po wyborach we wrześniu 1934, frakcja socjalistyczna zgłosiła jego kandydaturę na prezydenta miasta, jednakże oferta ta napotkała formalne przeszkody.

W 1929 roku Dubois zorganizował kampanię mającą na celu ochronę demokracji w Polsce. Po interwencji oficerskiej w Sejmie w październiku tego roku, wojewoda zabronił mu organizacji 10 wieców protestacyjnych, w tym dwóch w Hajnówce oraz Białowieży. Mimo zakazu, Dubois przeprowadzał spotkania poselskie, do czego dotarł mimo przeszkód stawianych przez policję, która próbowała uniemożliwić mu dotarcie na wiec, w końcu przybywając na miejsce rowerem. W rezultacie zaangażowania Dubois wszczęto przeciwko niemu postępowanie w sprawie „udziału w zbiegowisku publicznym, które stawiało opór władzy”.

W trakcie obchodów Święta Pracy w 1929 roku, Dubois został zatrzymany przez policję na dworcu w Białymstoku w trakcie próby wylegitymowania. Został wypuszczony dopiero po zakończeniu obchodów.

Dubois był bardzo aktywny w całym kraju. 3 lipca 1929 roku wygłosił przemówienie na zlocie tysięcy działaczy TUR w Ząbkowicach. W październiku, po nieudanej próbie rozbicia pochodu OM TUR przez policję, zorganizował wiec przed redakcją „Robotnika”. Natomiast 1 listopada 1929 roku, w czasie starcia przy Cytadeli Warszawskiej, po wiecu PPS dedykowanym ofiarom rewolucji 1905-1907, on oraz Adam Pragier zostali ranni w wyniku działań policji. Adam Pragier stwierdził, że atak ten był prowokacją mającą na celu podburzenie uczestników do antyrządowych reakcji. To zajście wywołało oburzenie marszałka Ignacego Daszyńskiego, który wystosował pismo do premiera oraz ministra spraw wewnętrznych w tej sprawie.

W czerwcu 1930 roku Dubois przemawiał na zlocie młodzieży robotniczej we Lwowie, a w lipcu w wydarzeniu, które zgromadziło blisko 2000 młodych socjalistów z Zagłębia Dąbrowskiego. Był również czynny w wysiłkach na rzecz powołania Centrolewu oraz w kongresie krakowskim. Policja w swoich dokumentach z września 1930 roku zanotowała:

Jeśli chodzi o byłego posła Dubois, zdradza on wielkie zdolności jako aranżer bezpośrednich wystąpień ulicznych, a ponadto dbał o stronę techniczną redakcji Robotnika.

Oskarżony w „procesie brzeskim”

W dniu 30 sierpnia 1930 roku Sejm został rozwiązany, co doprowadziło do aresztowania kilkunastu posłów, którzy nie mogli już korzystać z ochrony mandatu. Wśród zatrzymanych był Stanisław Dubois. Cała operacja zatrzymań została zainicjowana na wyraźne polecenie Józefa Piłsudskiego, który z uwagą obserwował przebieg akcji.

W nocy z 9 na 10 września 1930 roku Dubois został uwięziony w twierdzy brzeskiej. W tym samym czasie jego żona przeżyła tragiczną sytuację, gdyż poroniła i znajdowała się w poważnym stanie. W związku z tym Dubois pod nadzorem władz przebywał przez jeden dzień w Warszawie. O tym, jak trudna była ta sytuacja, Lidia Ciołkoszowa wspominała:

Sędzia śledczy powiedział mu, że dopóki stan się nie poprawi, może codziennie zgłaszać się do komendanta twierdzy brzeskiej Kostka-Biernackiego, który będzie zawiadamiany o stanie zdrowia żony. Kiedy Staszek przyszedł do Kostka-Biernackiego, ten mu oświadczył: „Jak umrze, to powiem”

Dubois pozostał w areszcie w Brześciu do 22 listopada 1930 roku. Mimo strasznych okoliczności kontynuował swoją działalność polityczną, kandydując w wyborach parlamentarnych, które odbyły się 16 listopada. Startował z okręgu Ostrów Mazowiecka z listy nr 7, reprezentując Związek Obrony Prawa i Wolności Ludu Stronnictw Centrolewu, do którego należały m.in. PPS, PSL „Wyzwolenie”, PSL „Piast” oraz NPR. Osobiście jednak nie mógł brać udziału w kampanii wyborczej. Na przekór naczelnym władzom, jedynie Adam Pragier wśród uwięzionych polityków zrezygnował z kandydatury. Mimo tego Dubois przegrał wybory z Michałem Rogiem, jednak ostatecznie objął mandat po tym, jak Róg przyjął mandat z listy państwowej.

W dniu 22 listopada 1930 roku Dubois został przeniesiony do więzienia w Grójcu, gdzie przebywał do 29 grudnia 1930 roku, kiedy to został zwolniony wraz z Kazimierzem Bagińskim po wpłaceniu kaucji w wysokości 10 tys. zł. Kaucję tę podano, że złożył Ludwik Cohn. Z Grójca do Warszawy przywiózł go taksówką Tadeusz Jabłoński z OM TUR.

W marcu 1931 roku podczas debaty sejmowej, dotyczącej zmiany rozporządzenia Prezydenta RP o Krzyżu i Medalu Niepodległości, Dubois ostro skrytykował rząd:

Ci, co szli walczyć o niepodległość pod sztandarami PPS, […] nie o taką Polskę walczyli, nie od takiej Polski będą brali krzyże za zasługi, poniesione w walce o niepodległość.

Od października 1931 do stycznia 1932 roku Dubois był sądzony w tzw. procesie brzeskim przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Jego obrońcami byli adwokaci Kazimierz Sterling i Stanisław Benkiel. 26 października 1931 roku ogłoszono akt oskarżenia, w którym stwierdzono:

Na czele okr. kom. rob. stał pos. Dubois. Dnia 16 września 1929 roku na wiecu w tym mieście, oświadczył on: „że policja polityczna – to prowokacja…”

Dodatkowo Dubois oskarżono o kierowanie akcją prasową PPS. W odpowiedzi wyjaśnił, że zajmował się tym w związku z pełnioną funkcją sekretarza redakcji Robotnika. Na drugim dniu procesu, 27 października, Dubois złożył oświadczenie:

Zarzuca nam akt oskarżenia, że przygotowaliśmy spisek dla obalenia rządu. […] Działaliśmy całkowicie legalnie.

11 listopada 1931 roku jako świadek zeznawał policjant Mieczysław Olszewski, który rzekł, że obserwował działalność Dubois w Zawierciu w pierwszych miesiącach 1930 roku. Wskazał, że organizowano wtedy tajnie milicję PPS. Podczas rozprawy 30 listopada, doszło do kłótni między Pragierem, Dubois a prokuratorem Grabowskim, co skutkowało ukaraniem ich grzywną.

Wyrok sądu ogłoszono 13 stycznia 1932 roku, skazując Dubois na 3 lata więzienia oraz utratę praw publicznych na 5 lat. W następnych miesiącach, po apelacjach Sąd Najwyższy utrzymał wyrok w październiku 1933 roku.

Po ogłoszeniu wyroku 7 stycznia 1932 roku Dubois w swoim ostatnim słowie powiedział:

Czy Polska ma być państwem wolnym równych obywateli, […] czy Polską dyktatury, czy Polską demokratyczną, ludową?

W maju 1933 roku Dubois przygotował żart wymierzony w sanację, co spowodowało zamieszanie w prasie rządowej. 23 września 1933 roku został aresztowany i osadzony w więzieniu mokotowskim. W tym czasie jego rodzina doświadczyła licznych trudności, w tym odebrania rejentury jego ojcu. W więzieniu Dubois kontynuował działalność, pisząc artykuły do Robotnika pod pseudonimem Maciej Kazimierski.

17 stycznia 1934 roku ogłoszono wygaśnięcie jego mandatu poselskiego. Wraz z nim mandaty stracili Norbert Barlicki, Władysław Kiernik, oraz inni politycy. Po licznych protestach zarówno w kraju, jak i za granicą, Dubois został uwolniony 29 września 1934 roku, z zawieszeniem reszty kary na trzy lata.

Na lewym skrzydle PPS

W trakcie XXII Kongresu PPS, który odbył się w 1931 roku, Stanisław Dubois został powołany do Rady Naczelnej PPS. Po wyjściu z więzienia, jego postawa zmieniła się diametralnie; stał się gorącym zwolennikiem twardej polityki sprzeciwiającej się rządowym decyzjom. W 1934 roku, na wzór Republikanischer Schutzbund z Austrii, założył przy OM TUR organizację paramilitarną „Czerwona Strzała”, w której dostrzegano tendencje do radykalizacji i zacieśnienia współpracy pomiędzy różnorodnymi lewicowymi frakcjami. Pomimo tego, w 1934 roku na XXIII Kongresie PPS ponownie zdobył mandat w Radzie Naczelnej.

Był inicjatorem autonomizacji OM TUR jako samodzielnej jednostki politycznej. Jego postawa pełna determinacji oraz skłonność do radykalnych działań były jednymi z przyczyn, dla których w 1936 roku władze partyjne zdecydowały się na rozwiązanie „starego” TUR i powołanie Sekcji Młodzieży PPS. Dubois postanowił skupić się na działalności Czerwonego Harcerstwa TUR. W sierpniu 1935 roku podczas spotkania kierownictwa OM TUR wyraził swoje poparcie dla idei jednolitego frontu z komunistami, jednocześnie zaznaczając:

Współpracę z komunistami winny rozpocząć tylko ośrodki zorganizowane dobrze i współpraca ta ograniczyć się musi tylko do określonych akcji, nie może zaś być rozumiana jako pewien sojusz, uprawniający komunistów do wspólnych obrad, zebrań itp.

Równocześnie ostro sprzeciwiał się włączeniu działaczy KZMP do Czerwonego Harcerstwa, co skutkowało jego wygwizdaniem przez wrogą mu młodzież komunistyczną na wiecu robotniczym na Woli. Dnia 10 września 1935 roku zorganizował demonstrację antywojenną przeciwko włoskiej agresji na Abisynię, we współpracy z OM TUR, Cukunft, Frajhajt oraz innymi organizacjami młodzieżowymi. W trakcie tych protestów, które przekształciły się w akcję zrywającą szyby w ambasadzie, zatrzymano trzynaście osób, w tym Stanisława Dubois.

Dubois nie ograniczył się do jednorazowych akcji; organizował kolejne wiece antywojenne również 29 września oraz 27 października tego samego roku. Od 15 października 1936 roku, jako zastępca redaktora naczelnego, uczestniczył w redagowaniu Dziennika Popularnego, gazety promującej ideę jednolitego frontu, która budziła sprzeczne emocje wśród socjalistów. W listopadzie 1936 roku doszło do pierwszego konfliktu na posiedzeniu Rady Naczelnej PPS, a w styczniu 1937 roku Centralny Komitet Wykonawczy PPS zabronił współpracy z tą gazetą, która została ostatecznie zlikwidowana w marcu 1937 roku.

Związany z PPS Zygmunt Zaremba wspominał:

Stasiek wyszedł z Brześcia wychudzony, wymizerowany, ale w najlepszej formie ducha. Stał się tylko bardziej zacięty, bardziej małomówny, więcej zamknięty w sobie. Mam wrażenie, że potworne przeżycia brzeskie stępiły w nim wrażliwość na metody komunistyczne. Od tej daty bowiem dostrzegaliśmy skłonność Dubois do szukania a przynajmniej nieunikania kontaktów z komunistami.

Dubois był zdecydowanym przeciwnikiem polskiej idei nacjonalistycznej. 18 lipca 1936 roku w Warszawie, przy ulicy Nowy Świat, róg Chmielnej, został zaatakowany przez bojówkę RNR Falangi, co skutkowało poważnymi obrażeniami, w tym raną w okolicach serca, i sześciotygodniowym pobytem w szpitalu. Sprawcy napadu nigdy nie zostali ujęci.

W lutym 1937 roku podczas XXIV Kongresu PPS nie zdobył miejsca w Radzie Naczelnej, jednak powołano go do Centralnej Komisji Rewizyjnej. Jego wystąpienie w obronie Dziennika Popularnego spotkało się z nieprzychylnymi reakcjami delegatów. Jak wspominała Lidia Ciołkoszowa:

Pamiętam, że Kongresie radomskim w 1937 grupa jednolitofrontowa była już bardzo słaba. Adam Pragier w rozmowie z nami zauważył: „Biedny Stasiek – Barlicki zawinął go w Dziennik Popularny i rzucił na pożarcie Kongresowi”.

Z raportów policyjnych wynika, że Duboisowi przeciwstawiał się Jan Kwapiński, grożąc rezygnacją z mandatu oraz wycofaniem warszawskiej delegacji. Inni, tacy jak Ludwik Cohn czy Jan Krzesławski, również nie weszli do rady. Jedynie Norbert Barlicki znalazł się w składzie, by nie osłabiać swoich szans na prezydenturę w Łodzi.

W październiku 1937 roku Dubois został skazany na dwa miesiące aresztu za obraźliwe sformułowania pod adresem władz, podczas wiecu w Bielsku Podlaskim. Już w listopadzie tego samego roku aktywnie uczestniczył w obchodach rocznicy niepodległości, gdzie jego wystąpienie również wywołało kontrowersje, a po kilku miesiącach jego słowa doprowadziły do procesu sądowego.

Stanisław Dubois, prowadząc działalność polityczną, utrzymywał kontakty również z osobami skazanymi w procesie brzeskim, które przebywały na emigracji. W połowie września 1937 roku, wraz z Stefanem Korbońskim i Kazimierzem Bagińskim, był obecny na pogrzebie Tomasza Masaryka, pierwszego prezydenta Czechosłowacji.

Od lutego 1935 do września 1939 roku był czynnie zaangażowany w prace Warszawskiego Okręgowego Komitetu Robotniczego PPS. W wyborach samorządowych 18 grudnia 1938 roku uzyskał mandat radnego w Warszawie, współpracując z wieloma prominentnymi działaczami PPS.

Pod koniec sierpnia 1939 roku Dubois stanął przed Centralnym Sądem Partyjnym w związku z nieodpowiednim zachowaniem w redakcji Robotnika. Zdarzenie to mogło być wynikiem nadużywania alkoholu, o czym wspomina wielu jego współczesnych, w tym Teofil Głowacki i Jan Mulak. Postępowanie sądowe zostało jednak umorzone z powodu wybuchu wojny.

Okres wojny i okupacji

W obliczu kampanii obronnej, która miała miejsce we wrześniu 1939 roku, Stanisław Dubois wyraził swoje sceptyczne zdanie na temat formowania ochotniczych oddziałów saperskich, które zostały zorganizowane przez Polską Partię Socjalistyczną (PPS) w Warszawie. Pytając retorycznie: „Jakże to ludzie pójdą na wojnę z samymi szpadlami?”, wykazał swoją niechęć do tego rozwiązania. Wkrótce jednak, wraz ze swoim szwagrem Andrzejem Czaykowskim, zdecydował się na opuszczenie stolicy i zgłoszenie się ochotniczo do batalionu saperów. Niestety, w tej kwestii brakuje szczegółowych danych. Wiadomo, że 8 września, w odpowiedzi na apel płk. Umiastowskiego, wzywający wszystkich mężczyzn do opuszczenia Warszawy, Dubois z grupą członków PPS opuścił miasto, kierując się do Ośrodka RTPD w Helenowie.

Wczesnym rankiem, część z tych działaczy, w tym Adam Próchnik, Wilhelm Topinek oraz Józef Dzięgielewski, postanowiła powrócić do stolicy. Pozostała czterdziestoosobowa grupa udała się w stronę Mińska, licząc na to, że tam będą się formować oddziały wojskowe. Z kolei po klęsce wrześniowej, Dubois znalazł się w Kowlu, który znajdował się wówczas pod okupacją Związku Radzieckiego. Adam Ciołkosz, w swojej relacji, podał, że Wanda Wasilewska, ówczesna współpracowniczka władz radzieckich, informowała go o „odnalezionych” dokumentach polskiego Oddziału II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, które sugerowały, że on oraz Mieczysław Mastek byli agentami tegoż oddziału. Mastek został aresztowany przez NKWD, co wskazywało również na zagrożenie dla Duboisa.

W listopadzie 1939 roku, po aresztowaniu kolejnego działacza PPS, Stanisława Grylowskiego, Dubois zdołał przedostać się przez kordon NKWD z powrotem do Warszawy. Z relacji jego współpracownika, Tadeusza Jabłońskiego, wynika, że Dubois krytycznie odnosił się do okupacji radzieckiej oraz działalności Wandy Wasilewskiej. Po powrocie do stolicy podjął współpracę z Mieczysławem Niedziałkowskim, który pełnił funkcję Komisarza Cywilnego oraz przewodniczącego Głównej Rady Politycznej przy dowódcy Służby Zwycięstwu Polski (SZP). Niedziałkowski powierzył Dubois rolę swojego zastępcy, umożliwiając mu zgromadzenie wokół siebie grupy członków Czerwonego Harcerstwa oraz OM TUR. W tym okresie Dubois brał aktywny udział w organizacji druku i kolportażu różnych wydawnictw, w tym pism SZP-ZWZ „Wiadomości Polskie” oraz „Żołnierz Polski” i „Biuletyn Informacyjny”. Miał także udział w redagowaniu „Wiadomości Polskich”.

Wkrótce po aresztowaniu Niedziałkowskiego, podziemna PPS-WRN odmówiła uznania Dubois za przedstawiciela Politycznego Komitetu Porozumiewawczego. Kazimierz Pużak reprezentował wówczas PPS. Tadeusz Jabłoński wspominał, że Dubois czuł się na uboczu głównej organizacji podziemnej, bowiem zawsze trzymał go na poboczu małomówny Kazimierz Pużak, który planował jego przerzucenie na zachód, co Dubois stanowczo odrzucił.

Nie czuł się […] związany z główną organizacją podziemną PPS, która zaczęła występować pod nazwą „Wolność Równość Niepodległość”. Trzymał go bowiem na uboczu zawsze małomówny i zazwyczaj, jak twierdził tajemniczy, a ponadto wieczny konspirator Kazimierz Pużak. Dowiedział się bowiem, że istnieją ze strony Pużaka, zamiary przerzucenia go na zachód pod pretekstem, ze przeszkadza swoim zachowaniem się zasadniczo surowej konspiracji. On jednak, Stanisław Dubois, na to nie wyraża zgody.

Stefan Kobrzyński, kolejny działacz PPS-WRN, wspomniał, że od listopada 1939 do lutego 1940 Dubois współpracował z Józefem Dzięgielewskim oraz Bolesławem Dratwą w kierownictwie warszawskiej PPS-WRN, choć brak istotnych źródeł na potwierdzenie tych informacji. Powszechnie jednak znanym był spór na temat łamania zasad konspiracji przez Dubois. Kobrzyński wskazał, że Dubois często przebywał w miejscach publicznych, co zaniepokoiło partię:

W lutym albo w marcu 1940 dowiedziałem się od Dratwy, że Dubois nie przestrzega zasad konspiracji, że często bywa w kawiarniach i restauracjach i z tego powodu partia poleciła mu (ze względu na jego i towarzyszy bezpieczeństwo) opuścić na pewien czas Warszawę. Pomimo tego zalecenia Dubois jednak Warszawy nie opuścił.

Dubois nie nocował w swoim mieszkaniu, które po aresztowaniu Niedziałkowskiego znajdowało się pod obserwacją, a od stycznia 1940 r. wielokrotnie odwiedzało go Gestapo. Oparł się na członkach Czerwonego Harcerstwa oraz OM TUR, organizując swoją grupę konspiracyjną. Jednakże odmówił Norbertowi Barlickiemu współpracy przy tworzeniu nowej partii socjalistycznej. Barlicki był wówczas zaangażowany w działania konkurencyjnego Centralnego Komitetu Organizacji Niepodległościowych. Z relacji wynika, że groziło mu zakłócenie działalności PPS poprzez nowe ugrupowanie:

Przeciwstawił się temu kategorycznie Stasiek Dubois, tłumacząc, że ze względu na sytuację międzynarodową oraz sytuację polityczną w kraju, potrzebna jest PPS z całym wachlarzem jej odchyleń i poglądów politycznych – od lewa do prawa – i nie możemy wystąpić z nową nazwą Polska Partia Socjalistyczna-Lewica, ponieważ byłoby to sankcjonowanie rozłamu w partii. Jakkolwiek de facto występują kolosalne różnice, to nie możemy być grupą rozłamową.

Podobne zdanie podzielały raporty ZWZ przedstawione na konferencji w Belgradzie, gdzie zauważono:

Frondę Komitetowi Porozumiewawczemu, stworzonemu z dużym wysiłkiem przez Stolarskiego [Tokarzewski] i Rakonia [Rowecki] robi tzw. „Komitet Centralny Stronnictw Niepodległościowych”. PPS reprezentuje w tym Komitecie grupa B.[Barlickiego]. Według oceny Oddziału Propag[andowo]-Inf[ormacyjnego] Komendy okupacji B.[Barlicki] – nie ma poważnego oparcia w terenie. Grupa D. [Dubois], która nie podporządkowała się B. [Barlickiemu] jest w kontakcie z Rakoniem [Rowecki].

Współpraca Dubois z Kierownictwem Walki Cywilnej została również potwierdzona przez Stefana Korbońskiego. Zygmunt Zaremba, który uczestniczył w konspiracji PPS-WRN, zauważał, że Dubois dążył do zbytniego rozwoju organizacji, co mogło przyciągnąć uwagę Gestapo.

Naszym zmartwieniem był początkowo brak umiejętności konspiracyjnych. Stasiek Dubois miał bowiem duże skłonności do pracy z szerokim rozmachem, co w warunkach konspiracji było nie tylko niewskazane, ale wręcz niebezpieczne.

Takie wątpliwości tłumaczyły powściągliwość PPS-WRN w kontaktach z Dubois. Wspominając o współpracy z Zarembą, Dubois wyrażał:

Bardzo wątpię czy Zaremba zechce się z wami zobaczyć. […] Ze mną też nie chce się widzieć. Ukrywa się przed towarzyszami jak przed Niemcami.

Pewnego razu Dubois zadeklarował, że ma zorganizowanych ponad trzystu robotników. Kroniki wskazują, że w marcu 1940 roku Dubois był przypadkowo aresztowany i zwolniony, co mogło dać mu fałszywe poczucie bezpieczeństwa.

O rozmachu jego działalności wspominał także Wacław Zagórski, emisariusz, który spotkał się z nim w kwietniu 1940 i przytaczał obiegową anegdotę:

W trakcie okupacji do Dubois podszedł policjant granatowy i stwierdził: Panie pośle! Ja bardzo pana proszę, niech pan nie spaceruje po mieście. Nie powinien się pan narażać. Pana w Warszawie zna zbyt wielu ludzi. Ja nie doniosę, ale kto inny doniesie. Szkoda by było Pana. Uwierzycie? – stwierdził Dubois – Tak mi powiedział glina, który na pewno przed wojną rozpędzał wiece, na których przemawiałem!

Po odsunięciu od głównego nurtu konspiracji, Dubois podjął współpracę z Komendą Obrońców Polski, wprowadzając do KOP trzy plutony socjalistów na podstawie umowy z mjr. Stefanem Kiesłowskim. W maju 1940 roku wydano jeden numer pisma „Nowe Jutro”, a od czerwca 1940, początkowo bez zgody lidera, zaczęto wydawać „Barykadę Wolności” i „Proletariusza”, co zainicjowało powstanie samodzielnej grupy politycznej pod tą nazwą.

Na Pawiaku i w Auschwitz

Stanisław Dubois, w rzeczywistości znany jako Stanisław Dębski, został aresztowany 21 sierpnia 1940 roku przez Gestapo. Razem z nim zatrzymano Janem Maurycym Borskim, mjr. Stefanem Kiesłowskim oraz Haliną Staniszewską. Aresztowanie miało miejsce w restauracji Kazimierza, znanej jako „U Kazika”, przy ul. Ordynackiej. Jan Mulak podawał też, że rzekomo w areszcie znalazła się również Jadwiga Ostróżkówna. Po tym incydencie Dubois natychmiastowe spotkał się ze Stefanem Korbońskim, który był umówiony z nim i powiadomił Illę Genachow oraz Mieczysława Ferszta o jego aresztowaniu. Dubois wysłał gryps z Pawiaka, w którym zalecał kontynuowanie działalności pism konspiracyjnych oraz informował o swoich przesłuchaniach, które odbyły się bez użycia przemocy.

Po pobycie na Pawiaku 22 września 1940 roku Dubois został przetransportowany do niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz, gdzie nadano mu numer obozowy 3904. Od chwili przybycia do obozu zaangażował się w tworzenie konspiracyjnych grup związanych z Polskim Socjalistycznym Ruchem Oporu (PPS).

Na koniec listopada 1940 roku ponownie trafił do Warszawy na Pawiak, gdzie został przesłuchany jako świadek innego śledztwa. W połowie 1941 roku został rozpoznany przez agenta Gestapo, Antoniego Opęchowskiego, a 29 maja 1941 roku znowu wysłano go do Auschwitz. Raport rtm. Witolda Pileckiego wskazuje, że Dubois działając razem z prof. Rybarskim oraz Konstantym Jagiełłą, należał do komórki politycznej Organizacji Wojskowej w Oświęcimiu. Na początku współpracował z Norbertem Barlickim, a po jego śmierci, która miała miejsce 27 września 1941 roku, samodzielnie przewodził ok. stutysięcznej organizacji socjalistycznej w ramach oporu w Auschwitz. W październiku 1941 roku, po połączeniu działających oddzielnie jednostek konspiracyjnych, zostało mu nadane stanowisko wiceprzewodniczącego komitetu politycznego ruchu oporu. Do jego zadań należała organizacja planowanego powstania w obozie.

Jak zaznaczył w swoich wspomnieniach Zygmunt Zaremba, Dubois w jednym z grypsów z obozu zadeklarował konieczność zlikwidowania rozłamów w strukturach politycznych: „przyniósł również sprecyzowanie wiary politycznej: wypowiedział się zdecydowanie za zlikwidowaniem rozłamów, za powrotem jego grupy do szeregów PPS”. Jego zdanie potwierdził również Stefan Kobrzyński, twierdząc, że „odnawiano poglądy na jedność w PPS”.

Wyrażany był wówczas przed Dubois Kuryłowicza i innych pogląd, że nastąpi jedność w PPS.

W imieniu żony Kazimiery, podjęto dwukrotne próby uwolnienia Dubois z Auschwitz, w 1941 i na początku 1942 roku. Ustalono, że wysoki oficer Gestapo mógłby przyjąć łapówkę w zamian za jego zwolnienie, jednak te negocjacje zakończyły się niepowodzeniem. Oficer oddał pieniądze, stwierdzając, że „nic w tej sprawie zrobić nie może i a sprawa zwolnienia Dubois jest beznadziejna”. W opinii Stefana Kobrzyńskiego, na Dubois wydano już wyrok, co oznaczało, że jakiekolwiek przyszłe próby byłyby daremne.

19 sierpnia 1942 roku, Dubois został zaproszony na spotkanie z komendantem Auschwitz, Rudolfem Hoessem, który wręczył mu paczkę z Szwecji zawierającą dwa pudełka sardynek oraz pół kilograma cukru. To było zaskoczenie, jako że dostarczanie paczek zewnętrznych dla pozostałych więźniów zostało wstrzymane. Niektórzy uważali, że paczka przyczyniła się do dekonspiracji Dubois; jednak, w chwili, gdy dotarła do Polski, policja już znała jego prawdziwe nazwisko. Współwięzień Dubois, Stefan Kobrzyński, zauważył, że podczas drugiego pobytu w obozie ten używał już nazwiska „Dębski-Dubois”.

Ostatecznie Dubois spotkał tragiczny koniec 21 sierpnia 1942 roku, gdy został rozstrzelany pod Czarną Ścianą (Ścianą Śmierci) przy Bloku 11. Na miejsce egzekucji towarzyszył mu szef Politische Abteilung, Max Grabner, wraz z tłumaczem, a przy bramie dołączył do nich Gerhard Palitzsch. Jego symboliczny grób znajduje się na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie (kwatera 85-5-11).

Rodzina

Stanisław Dubois miał dwie siostry. Zofia, żona Czajkowskiego, oraz Maria, która wyszła za mąż za Karnkowskiego, tworzyły z nim bliską rodzinę. Warto zaznaczyć, że od 15 stycznia 1927 roku był w związku małżeńskim z Kazimierą z Jaworskich, urodzoną w 1900 roku, która pracowała w administracji „Robotnika”. Z tego małżeństwa przyszedł na świat syn, znany i szanowany adwokat Maciej Dubois (1933–2016), który pełnił funkcję sędziego Trybunału Stanu w latach 1989–1991 oraz był dziekanem Izby Adwokackiej w Warszawie. Jego działalność obejmowała również obronę w procesach politycznych. Warto również wspomnieć o wnuku Stanisława, Jacku Duboisie, który poszedł w ślady ojca i także został adwokatem.

W historii Dubois’a ważna jest także jego przynależność do Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej „Domy Spółdzielcze”, której członkiem był od momentu jej założenia 4 maja 1923 roku. Spółdzielnia rozpoczęła budowę domu przy al. 3 Maja 2 w Warszawie w 1929 roku, a zakończenie budowy miało miejsce w 1931 roku. Dubois pozostawał mieszkańcem tego budynku aż do momentu swojego aresztowania, co upamiętniono tablicą odsłoniętą w 1957 roku.

Wśród osób, które także były członkami tej spółdzielni, można wymienić: Tomasza Arciszewskiego, Jana Maurycego Borskiego, Marię Wittek, Eleonorę Gałecką-Strug, Helenę Hołówko, Jana Kwapińskiego, architekta Macieja Nowickiego, Kazimierza Pużaka, Hannę Szapiro-Sawicką, Sylweriusza Treugutta, Aleksandrę z Giedroyciów Korczewską, Michała Sapiehę oraz Jadwigę Zan. W budynku spółdzielni mieściło się archiwum Polskiej Partii Socjalistycznej, które prowadziła Teresa Perłowa, a także Robotnicze Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, które wspierało dzieci w potrzebie.

Wykorzystanie wizerunku Dubois w Polsce Ludowej

Po tragicznej śmierci Stanisława Dubois jego imię zyskało na znaczeniu, stając się symbolem walki o socjalistyczną Polskę w oczach organizacji komunistycznych. W deklaraacji programowej Polskiej Partii Robotniczej (PPR), zatytułowanej O co walczymy?, opublikowanej w listopadzie 1943 roku, jasno zaznaczone zostało:

Bezkompromisowość PPR w walce z okupantem i rodzimą reakcją wypływa z siły bojowników proletariatu: Waryńskiego i Okrzei, Barlickiego i Dubois, Buczka i Nowotki, którzy złożyli swoje życie za idee Polski wolnej i postępowej.

Odwołania do Dubois jako pozytywnego bohatera były powszechnie stosowane po 1945 roku. W lipcu 1948 roku w dokumencie ideowym Związku Młodzieży Polskiej (ZMP) znalazło się stwierdzenie:

Przykładem walki o Polskę Ludową są niezapomniane postaci przywódców młodzieży polskiej, Stanisława Dubois, Hanki Sawickiej, Janka Krasickiego i Wojtka Janczaka.

Dubois doczekał się również uznania jako prekursor jedności Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS) i Polskiej Partii Robotniczej (PPR). W sierpniu 1948 roku, w trakcie specjalnej akademii z okazji piątej rocznicy jego zgonu, ówczesny sekretarz generalny „lubelskiej” PPS, Józef Cyrankiewicz, wygłosił przemówienie, w którym określił Dubois jako bojownika o jedność klasy robotniczej. Przez to Dubois zyskał miejsce wśród protoplastów Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR).

Na temat statusu Delbisa w historii ruchu robotniczego, emigracyjny socjalista Adam Ciołkosz zauważył:

[…] Próchnik, Barlicki i Dubois uważani są niezmiennie za pionierów jedności ruchu robotniczego, co miałoby oznaczać połączenie się PPS z partią komunistyczną. Nieboszczycy są o tyle wygodni, że cokolwiek o nich się powie i napisze – nie mogą zgłosić sprostowania. Nazwiska Barlickiego i Dubois widniały wśród dwunastu nazwisk wypisanych na czerwonym sztandarze afisza awizującego „kongres jedności klasy robotniczej” w grudniu 1948, co prawda poniżej nazwisk Róży Luksemburg, Marchlewskiego i Dzierżyńskiego, ale bądź co bądź w jednej z nimi kolumnie. Co powiedzieliby dzisiaj na takie uhonorowanie oni obaj: Dubois i Barlicki? Któż to może wiedzieć – komuniści twierdzą, że wiedzą, ale w rzeczywistości nikt nie wie. Tyle tylko powinniśmy przypomnieć, że w roku 1920 Marchlewski i Dzierżyński szli za wojskami rosyjskimi obejmować władzę w podbitej Polsce, natomiast Barlicki wchodził w skład Rady Obrony Państwa, zaś Dubois walczył z najazdem bolszewickim w sposób jeszcze bardziej zdecydowany, bo z karabinem w ręku.

Ordery i odznaczenia

Stanisław Dubois był osobą odznaczoną licznymi wyróżnieniami za swoje zasługi oraz poświęcenie. Poniżej przedstawiono zestawienie jego odznaczeń:

  • Order Krzyża Grunwaldu I klasy (pośmiertnie, uchwała KRN z 3 stycznia 1945),
  • Krzyż Walecznych (1921),
  • Krzyż na Śląskiej Wstędze Waleczności i Zasługi I klasy (1921),
  • Śląski Krzyż Powstańczy (pośmiertnie),
  • Krzyż Oświęcimski (pośmiertnie, 1985).

Upamiętnienie

Miasta

Stanisław Dubois jest osobą, która na stałe wpisała się w historię wielu miejscowości w Polsce. Jego imię noszą ulice w takich miastach jak: Białystok, Bielsko-Biała, Brześć Kujawski, Bydgoszcz, Czeremcha, Częstochowa, Dąbrowski Górniczy, Gdańsk, Gliwice, Gubin, Hajnówka, Kołobrzeg, Kraków, Leszno, Lublin, Łapy, Łobez, Łódź, Mielnik, Namysłów, Nysa, Opole, Ostrów Mazowiecka, Ostrzeszów, Policach, Starachowice, Strzelin, Szczecin, Tomaszów Mazowiecki, Wałbrzych, Warszawa, Wrocław oraz Zgierz.

Nadanie imienia

Imię Stanisława Dubois jest nadane wielu instytucjom edukacyjnym oraz organizacjom. Przykłady obejmują:

  • od 18 czerwca 1966 Szkoła Podstawowa nr 34 w Warszawie, która początkowo mieściła się przy ul. Drewnianej 8, a od 1 września 1969 roku przy ul. Kruczkowskiego 12b,
  • od 1947 I Liceum Ogólnokształcące w Koszalinie,
  • od 1 lutego 1967 Technikum Ekonomiczne w Ostrowi Mazowieckiej, które po pewnym czasie przekształciło się w Zespół Szkół Zawodowych nr 2. W kwietniu 1969 roku społeczność lokalna przekazała szkole sztandar, w ceremonii wzięli udział żona Stanisława Dubois, Kazimiera, oraz jego syn, Maciej. Niestety, w 2002 roku, przy zmianie nazwy na Zespół Szkół nr 2, miano patrona zniknęło z tytułu szkoły.

Imię S. Dubois nosiły również:

  • Zakłady Przemysłu Bawełnianego w Łodzi, które nie istnieją od 1950 roku, a później przekształcono je w ZPB „Polino”,
  • statek drobnicowy Polskich Linii Oceanicznych, który kursował w latach 1965–1981,
  • od 1967 – Hufiec ZHP Warszawa-Praga-Północ, który w 2003 roku zrezygnował z patronatu, a w 2005 przyjął nową nazwę – imię Wigierczyków,
  • na 50-lecie szkolnictwa zawodowego, w roku szkolnym 1971/72, Technikum Mechaniczne w Starachowicach nosiło imię Stanisława Dubois, lecz obecnie szkoła ta funkcjonuje w ramach Zespołu Szkół Zawodowych Nr 2 i już nie korzysta z tego tytułu.

Ku pamięci

Władze komunistyczne w Polsce po wojnie przyznały Stanisławowi Dubois pośmiertnie Order Krzyża Grunwaldu I klasy w dniu 3 stycznia 1945 roku, co miało na celu legitymizację ich władzy. W Sejmie, 17 września 2005 roku, odsłonięto tablicę, która upamiętnia posłów II Rzeczypospolitej, którzy zginęli lub zostali pomordowani podczas II wojny światowej, a na niej widnieje również nazwisko Dubois.

8 czerwca 2006 roku, w 66. rocznicę przybycia do KL Auschwitz pierwszego transportu więźniów, Sejm RP oddał hołd ofiarom zbrodni nazistowskich, w tym również Stanisławowi Dubois, który był jednym z tych więźniów.

Filatelistyka

W dziedzinie filatelistyki, 15 grudnia 1978 roku, Poczta Polska wydała okolicznościową serię znaczków pocztowych „Działacze polskiego ruchu robotniczego”, w której znalazły się podobizny takich postaci jak:

Stanisław Dubois w kulturze

Film

Stan N. Dubois to postać, która znalazła swoje odzwierciedlenie w polskiej kinematografii, w szczególności w dwóch pamiętnych filmach fabularnych. W pierwszym z nich, zatytułowanym „…Gdziekolwiek jesteś Panie Prezydencie…” z 1978 roku, w reżyserii Andrzeja Trzosa-Rastawieckiego, rolę Dubois odegrał Jerzy Zass, co przyczyniło się do popularności tej postaci wśród widzów.

Drugim filmem, w którym występuje Dubois, jest „Zamach stanu” z 1980 roku, wyreżyserowany przez Ryszarda Filipskiego. W tej produkcji rolę Dubois zagrał Gabriel Nehrebecki. Jego interpretacja postaci madame Dubois wnosi wyjątkowy ładunek emocjonalny do fabuły filmu.

Przypisy

  1. Historia szkoły – Ekonomik [online], ekonomik.szkola.pl [dostęp 06.05.2023 r.]
  2. Historia [online], technikum.net.pl/ [dostęp 06.05.2023 r.]
  3. Jan Mulak: Dlaczego?. Warszawa: Wydawnictwo Kto jest kim, 2006, s. 59.
  4. J. Garboliński: Uchwała Zjazdu Nadzwyczajnego Hufca Warszawa Praga Północ w sprawie wyboru bohatera hufca. [dostęp 16.01.2017 r.]
  5. Informacja o Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej „Domy Spółdzielcze”. [dostęp 16.01.2017 r.]
  6. Adam Ciołkosz: Walka o prawdę. Wybór artykułów 1940-1978. Londyn: Polonia Book Fund Ltd, 1989, s. 269.
  7. Zbigniew Puchalski: Dzieje polskich znaków zaszczytnych. Warszawa: Wyd. Sejmowe, 2000, s. 252.
  8. Andrzej M. Kobos: Witold Pilecki w Piekle XX Wieku. Warszawa: www.zwoje-scrolls.com, (dostęp 31.01.2010 r.).
  9. Maria Nartonowicz-Kot: Polski ruch socjalistyczny w Łodzi w latach 1927–1939. Łódź: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 2001, s. 121.
  10. Józef Kretkowski: Barykada Wolności, [w:] Polska Partia Socjalistyczna w latach wojny i okupacji 1939–1945. Księga wspomnień, T. 1. Warszawa: Polska Fundacja Upowszechniania Nauki, 1994, s. 606.
  11. Grzegorz Mazur: Biuro Informacji i Propagandy SZP-ZWZ-AK 1939–1945. Warszawa: Instytut Wydawniczy „Pax”, 1987, s. 30.
  12. Jan Jerzy Milewski: Dubois Stanisław (1901–1942). Działacz socjalistyczny, publicysta. Białystok: www.wrotapodlasia.pl, 2006, s. 42.
  13. Jan Tomicki: Stanisław Dubois. Warszawa: Iskry, 1980, s. 81.
  14. Jan Tomicki: Norbert Barlicki 1880–1941. Działalność polityczna. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1968, s. 373.
  15. Wacław Zagórski: Wolność w niewoli. Londyn: Nakładem autora i czytelników-przedpłacicieli, 1971, s. 99.
  16. Tadeusz Jabłoński: O Stanisławie Dubois – wspomnienie osobiste, [w:] Stanisław Dubois, Wybór artykułów i przemówień. Warszawa: Książka i Wiedza, 1988, s. 48.
  17. Stefan Korboński: Polskie państwo podziemne. Przewodnik po Podziemiu z lat 1939–1945. Bydgoszcz: Wydawnictwo „Nasza Przyszłość”, 1989, s. 25.
  18. Adam Pragier: Czas przeszły dokonany. Londyn: B.Świderski, 1966, s. 401.
  19. Jerzy Milewski: Mało znana działalność Stanisława Dubois, [w:] Jerzy Milewski, Z dziejów województwa białostockiego w okresie międzywojennym. Białystok: Instytut Historii Uniwersytetu w Białymstoku, 1999, s. 84.
  20. Marian Romaniuk: Stanisław Dubois (1901–1942), [w:] Przegląd Socjalistyczny nr 4(13). Warszawa: Stowarzyszenie Ruch Społeczny „Praca-Pokój-Sprawiedliwość”, 2007, s. 73.
  21. Ryszard Siudalski: PPS Dzielnica „Czyste” w Warszawie, [w:] PPS. Wspomnienia z lat 1918–1939, T. 2. Warszawa: Książka i Wiedza, 1987, s. 979.

Oceń: Stanisław Dubois

Średnia ocena:4.81 Liczba ocen:14