Stanisław Nakoniecznikoff-Klukowski, znany także pod szeregiem innych nazwisk, takich jak Stanisław Nakoniecznikoff, Stanisław Nakoniecznikow oraz Stanisław Nakoniecznikow-Klukowski, przyszedł na świat 27 grudnia 1898 roku w Warszawie. Jego życie zakończyło się tragicznie 18 października 1944 roku w Częstochowie. W historii polskiej wojskowości pozostaje postacią niezwykle istotną, pełniąc rolę majora kawalerii Wojska Polskiego oraz pułkownika i komendanta głównego tej części Narodowych Sił Zbrojnych, która odmówiła podporządkowania się rozkazowi o scalenie z Armią Krajową, znanemu jako NSZ-ZJ.
Stanisław był znany pod wieloma pseudonimami, w tym „Gryf”, „Wujek”, „Ordon”, „Zan”, „Zawisza”, „Kiliński” oraz „Kmicic”. Jego działalność wojskowa była związana z chęcią zjednoczenia podległej mu formacji NSZ z Armią Krajową, co niestety doprowadziło do jego tragicznej śmierci. Mężczyzna został zamordowany przez Brygadę Świętokrzyską, a główną przyczyną tego niegodziwego czynu była prawdopodobnie jego intencja scalenia oddziałów po upadku powstania warszawskiego.
Udział w wojnie polsko-bolszewickiej
Stanisław Nakoniecznikoff-Klukowski był synem Bolesława Nakoniecznikowa oraz Marii z Klukowskich. Jego edukacja rozpoczęła się w I Państwowej Szkole Realnej w Warszawie, a kontynuował ją w Szkole Realnej Witolda Wróblewskiego. W 1918 roku, jako uczeń siódmej klasy, postanowił jako ochotnik dołączyć do oddziału kawalerii, którym dowodził major Czesław Bystram. Od tego momentu jego życie nierozerwalnie związane było z wojskiem.
Już od 1 stycznia 1919 roku brał aktywny udział w walkach w 3 pułku ułanów, stając się częścią Armii gen. Józefa Hallera, która walczyła na froncie wschodnim. Po awansie na podchorążego w styczniu 1920 roku, objął rolę zastępcy adiutanta 13 Dywizji Piechoty. Pod jego rozkazami znajdował się późniejszy komendant główny NSZ, pułkownik dyplomowany Tadeusz Kurcyusz.
Od kwietnia 1920 roku był dowódcą plutonu w 4 pułku strzelców konnych. Niestety, 5 września 1920 roku, podczas walk pod Werbkowicami, odniósł ciężkie rany w obie nogi. Po tych tragicznych wydarzeniach znalazł się w szpitalach w Lublinie oraz Warszawie, gdzie przechodził rehabilitację.
Kariera wojskowa w okresie II RP
W dniu 17 kwietnia 1921 roku Stanisław Nakoniecznikoff-Klukowski uzyskał awans na podporucznika kawalerii. Dalsze doskonalenie swoich umiejętności militarnych rozpoczął w 1923 roku, kiedy to brał udział w kursach podnoszących kwalifikacje zawodowe. Ukończył kurs doskonalenia oficerów organizowany przez DOK IX w Brześciu, a następnie w 1924 roku odbył kurs w Centralnej Szkole Kawalerii w Grudziądzu.
W latach 1923-1924 służył w 9 pułku strzelców konnych stacjonującym we Włodawie. Z kolei od roku 1924 kontynuował służbę w 2 pułku strzelców konnych w Hrubieszowie, gdzie zajmował różne stanowiska, takie jak komendant szkoły podoficerskiej, adiutant pułku oraz oficer placu. W roku 1925 zawarł związek małżeński z Zoją z Rudwanów, z którą doczekał się syna, Henryka, urodzonego w 1926 roku, który w późniejszym czasie stał się członkiem NSZ.
Od 1 lipca 1930 roku Nakoniecznikoff-Klukowski pracował w Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu, pełniąc rolę instruktora-wychowawcy w Szkole Podchorążych Rezerwy Kawalerii. W dniu 14 października 1932 roku objął stanowisko dowódcy Szwadronu Kawalerii KOP „Żurno”. W 1937 roku, 5 lipca, został wysłany na kurs techniczno-strzelecki i unifikacyjno-doskonalący w Centrum Wyszkolenia Piechoty z siedzibą w Rembertowie. Po jego zakończeniu objął dowodzenie Szwadronem Kawalerii KOP „Stołpce”. W okresie mobilizacji w sierpniu 1939 roku został dowódcą Szwadronu Kawalerii Dywizyjnej 2 Dywizji Piechoty Legionów w Armii „Łódź”.
Udział w wojnie obronnej 1939
W składzie swojego oddziału Stanisław Nakoniecznikoff-Klukowski brał aktywny udział w wojnie obronnej 1939 roku, w której walczył między innymi w obronie Modlina. Na polecenie generała brygady Wiktora Thommée’go musiał opuścić Twierdzę i dołączyć do Grupy Operacyjnej Kawalerii, którą dowodził generał brygady Władysław Anders. Grupa ta miała za zadanie przedostać się do Warszawy. Niestety, po rozbiciu jego oddziału na przedpolach stolicy, dostał się w ręce niemieckie. Udało mu się jednak uciec z niewoli w październiku tego samego roku. Po tej dramatycznej ucieczce ruszył w stronę Warszawy.
Udział w ZWZ/AK
W 1940 roku, Stanisław Nakoniecznikoff-Klukowski związał się z Związkiem Walki Zbrojnej, obejmując stanowisko terenowego zastępcy komendanta Podokręgu II ZWZ Północne Mazowsze. Jednocześnie sprawował funkcję inspektora Inspektoratu II w obszarze, który obejmował obwody takie jak Ciechanów, Mława, Działdowo, Modlin oraz Przasnysz. W tym czasie posługiwał się różnorodnymi pseudonimami, między innymi „Gryf”, „Ordon”, „Zan” oraz „Zawisza”. Jego rola polegała na kompleksowym kierowaniu pracą organizacyjną w tym regionie, co przyczyniło się do scalenia wielu mniejszych organizacji konspiracyjnych z ZWZ.
Latem 1942 roku, jednakże, sytuacja stała się napięta, gdy Nakoniecznikoff-Klukowski wszedł w konflikt z komendantem podokręgu, ppłk. Tadeuszem Tabaczyńskim, znanym również pod pseudonimami „Mazur” oraz „Kurp”. W wyniku narastających aresztowań żołnierzy Armii Krajowej oraz bierności ze strony komendanta doszło do rozłamu w lokalnych strukturach AK.
Przejście do NSZ
W obliczu tych wydarzeń część sztabu oraz szeregowi członkowie AK zdecydowali się przejść do nowo tworzących się Niezależnych Samodzielnych Batolików (NSZ). Z tej grupy utworzono Okręg II NSZ Mazowsze-Północ, gdzie S. Nakoniecznikoff objął komendę, przyjmując tytuł podpułkownika NSZ. Wojsko zareagowało na tę decyzję w sposób drastyczny; Wojskowy Sąd Specjalny Obszaru Warszawskiego AK uznał to za dezercję, skazując go na początku 1943 roku na karę śmierci za „rozbijanie walki zbrojnej” oraz „pójście na rękę okupantowi”.
Oprócz roli komendanta Okręgu II, Nakoniecznikoff-Klukowski zdobył również stanowisko komendanta Okręgu XIII Białostockiego, gdzie występował pod pseudonimem „Kiliński”. W krótkim czasie jego działania doprowadziły do ujednolicenia wszystkich organizacji scalonych w ramach NSZ na podległym mu terenie. W jesieni 1943 roku otrzymał powołanie na stanowisko p.o. inspektora i szefa sztabu Inspektoratu Północnego NSZ, który obejmował okręgi II i XIII, jednocześnie zachowując kontrolę nad tymi okręgami.
Rola S. Nakoniecznikowa podczas rozłamu w NSZ
7 marca 1944 roku miało miejsce ważne wydarzenie w historii narodowych sił zbrojnych, kiedy to zawarto umowę scaleniową pomiędzy Narodowymi Siłami Zbrojnymi (NSZ) a Armią Krajową (AK). Na tym tle powstały poważne kontrowersje w kierownictwie NSZ, obejmującym Komendę Główną NSZ oraz Prezydium Tymczasowej Narodowej Rady Politycznej, która pełniła funkcję zwierzchniego organu politycznego NSZ. Po tragicznej śmierci Komendanta Głównego NSZ, pułkownika dyplomowanego T. Kurcyusza, znanego także pod pseudonimem „Żegota”, doszło do swoistego zamachu stanu. Grupa Szańca, sprzeciwiająca się scaleniu, ogłosiła rozwiązanie TNRP i stworzyła nową, nieoficjalną Komisję Polityczną, która wkrótce przyjęła miano Rady Politycznej NSZ.
Te wydarzenia miały istotne konsekwencje, ponieważ Rada ogłosiła antydatowane rozkazy Komendy Głównej NSZ, w tym mianowanie S. Nakoniecznikowa „pierwszym zastępcą dowódcy” 21 kwietnia 1944 roku. Ponadto, dnia 22 kwietnia, na krótko przed śmiercią płk. T. Kurcyusza, Nakoniecznikow został mianowany pełniącym obowiązki Komendanta Głównego NSZ oraz awansowany do stopnia pułkownika. To decyzja doprowadziła do rozłamu wewnętrznego w NSZ, co skutkowało powstaniem dwóch nieuznających się nawzajem dowództw.
Jedno z nich znajdowało się pod przewodnictwem S. Nakoniecznikowa, drugie zaś kierowane było przez ppłk. Albina W. Raka, który został mianowany przez dowódcę AK pełnomocnikiem dowódcy AK ds. NSZ. W literaturze związanej z tym okresem wskazuje się, iż decyzja S. Nakoniecznikowa o przyłączeniu się do grupy rozłamowej miała znaczący związek z jego wcześniejszymi konfliktami z AK, w tym wydanym na niego wyrokiem śmierci, jak również z jego niedostatecznym rozeznaniem w złożonej sytuacji politycznej panującej w TNRP.
Jako pełniący obowiązki Komendanta Głównego NSZ-ZJ, S. Nakoniecznikow całkowicie poświęcił się działalności wojskowej, jednocześnie stawiając na współpracę z AK. Pomimo swoich apolitycznych przekonań oraz doświadczenia jako zawodowy oficer przedwojennego Wojska Polskiego, nie był w stanie zyskać pełnego zaufania ze strony Rady Politycznej NSZ. Jego nominacja na stanowisko Komendanta Głównego była wynikiem czysto pragmatycznych rozważań; dowódca NSZ-ZJ, z kontrowersyjną przeszłością w AK, miał teoretycznie zapewnić całkowite zerwanie wszelkich powiązań z Armią Krajową.
Działalność w NSZ-ZJ do wybuchu powstania warszawskiego
Po 10 lipca 1944 roku Stanisław Nakoniecznikoff-Klukowski był aktywnie zaangażowany w działania na obszarze Okręgu V NSZ-ZJ Kielecko-Radomskiego. W tym czasie miał za zadanie przegląd oddziałów należących do 204 pułku piechoty NSZ-ZJ. Osobiście dowodził on różnymi operacjami wojskowymi skierowanymi przeciwko niemieckim siłom okupacyjnym oraz komunistycznym partyzantom.
Podczas swoich działań, jednostki NSZ-ZJ zdobyły miasto Stopnica, co umożliwiło im przejęcie znaczących zapasów wojskowych niemieckiego pochodzenia. W niedługim czasie, Nakoniecznikoff-Klukowski został wezwany do Warszawy, ponieważ planował zapewne podporządkować swoją jednostkę Narodowym Siłom Zbrojnym Armii Krajowej. Jednakże, decyzje Rady Politycznej NSZ były inne.
W dniu 24 lipca 1944 roku, w wyniku nowych ustaleń, Nakoniecznikoff-Klukowski został przeniesiony na stanowisko zastępcy komendanta głównego NSZ-ZJ i otrzymał nominację na dowódcę Grupy Operacyjnej nr 1. Niestety, z powodu wybuchu powstania warszawskiego nie zdążył objąć tej funkcji.
Udział w powstaniu warszawskim
W obliczu zawirowań organizacyjnych oraz całkowitego zaskoczenia związanych z wybuchem walk, Stanisław Nakoniecznikoff-Klukowski zdecydował się podporządkować płk. Spirydionowi Koiszewskiemu ps. „Topór”, który był komendantem Okręgu Warszawskiego NSZ-AK. Już 14 sierpnia, w związku z dynamicznie zmieniającą się sytuacją, zameldował się u dowódcy powstania, płk. Antoniego Chruściela ps. „Monter”. Na jego rozkaz objął dowództwo doraźnie zorganizowanego oddziału NSZ, którego działania skupiły się w rejonie Filharmonii Warszawskiej znajdującej się w Śródmieściu.
Ostatni okres jego życia
W wyniku wydarzeń po upadku powstania, S. Nakoniecznikow wyruszył z miasta w towarzystwie cywili. W pierwszej części października 1944 roku dotarł do Częstochowy, gdzie przeniosła się Komenda Główna Narodowych Sił Zbrojnych – Zjednoczenie Jednostek (NSZ-ZJ). Tam objął funkcję zastępcy komendanta głównego.
Na nowym stanowisku starał się wprowadzić zmiany w Radzie Politycznej NSZ, dążąc do podporządkowania podlegających mu oddziałów Narodowych Sił Zbrojnych Armii Krajowej (AK). Miał też plany reorganizacji dowództwa Brygady Świętokrzyskiej NSZ-ZJ, co wiązało się z odwołaniem dotychczasowego dowódcy, pułkownika Antoniego Szackiego, znanego pod pseudonimem „Bohun”. Na jego miejsce chciał wyznaczyć kapitana Włodzimierza Żabę, który do tej pory pełnił rolę szefa sztabu Okręgu VIII Częstochowa.
W dniu 18 października 1944 roku w domu kapitana Żaby miało miejsce zebranie Rady Politycznej NSZ, podczas którego S. Nakoniecznikow został mianowany na stanowisko komendanta głównego NSZ-ZJ. Zgodnie z planem, miał on opuścić Częstochowę następnego dnia.
Po zakończeniu narady, gdy w mieszkaniu zostali tylko S. Nakoniecznikow i kapitan Żaba, do środka weszło dwóch mężczyzn z Brygady Świętokrzyskiej, w tym prawdopodobnie Otmar Wawrzkowicz, który był jednocześnie członkiem Rady Politycznej NSZ. Doszło do tragicznych wydarzeń, które zakończyły się śmiercią zarówno S. Nakoniecznikowa, jak i kapitana Żaby.
Stanisław Nakoniecznikow został pochowany w Częstochowie, w grobie rodzinnym Żabów, pod fałszywym nazwiskiem, co dodaje tajemniczości do jego końca życia.
Kontrowersje dotyczące śmierci S. Nakoniecznikowa
24 października Rada Polityczna NSZ opublikowała oświadczenie dotyczące śmierci Stanisława Nakoniecznikowa, sugerując, że jego życie mogło zostać zakończone przez członka Armii Krajowej (AK) lub Polskiej Armii Ludowej (PAL). Po ujawnieniu prawdziwych okoliczności zgonu, ta sama Rada zaczęła rozprzestrzeniać informacje, jakoby Nakoniecznikow miał kontaktować się z Armią Ludową, planując podporządkowanie NSZ-ZJ komunistycznemu Polskiemu Komitetowi Wyzwolenia Narodowego, co miało być powodem jego likwidacji za zdradę. Działania dezinformacyjne rozszerzyły się również o Armię Ludową, która oświadczyła, że to jej wywiad zlikwidował Nakoniecznikowa.
W literaturze przedmiotu można znaleźć różnorodne wersje wyjaśniające okolice zabójstwa Nakoniecznikowa. Jedna z nich, zrelacjonowana przez ppłk. NSZ Tadeusza Boguszewskiego i opublikowana w „Zeszytach do historii NSZ” t. III, sugeruje, że Nakoniecznikow nawiązał kontakt z płk. Julianem Skokowskim, dowódcą połączonych sił AL, PAL oraz Korpusu Bezpieczeństwa w Warszawie, z zamiarem podpisania aktu podporządkowania NSZ-ZJ rządowi lubelskiemu w Częstochowie. Jednakże ta wersja jawi się jako mało wiarygodna. Boguszewski nie był w Częstochowie w czasie tych wydarzeń, gdyż po kapitulacji powstania warszawskiego znajdował się w niewoli niemieckiej. Ponadto, wybitny antykomunizm NSZ oraz aktywne zwalczanie oddziałów Gwardii Ludowej (GL)/Armii Ludowej sprawiały, że taka współpraca była wręcz nie do pomyślenia.
W innej narracji przedstawiono, że Nakoniecznikow zginął dlatego, że próbował na własną rękę podporządkować NSZ-ZJ Armii Krajowej. Ta wersja wydarzeń wydaje się najbardziej prawdopodobna. Istnieje również sugestia, że członkowie Grupy Szańca zdecydowali się na współpracę z niemieckimi władzami okupacyjnymi, mając na celu wyprowadzenie jak największej liczby żołnierzy NSZ-ZJ na Zachód. W tym kontekście zabicie komendanta, który nie zgadzał się na taką współpracę, stało się drastycznym, lecz niezbędnym krokiem.
Nadal trwa dyskusja na temat tego, kto ostatecznie zastrzelił Nakoniecznikowa. Niektóre źródła wskazują na Organizację Toma dowodzoną przez Huberta Jurę, wcześniej szefa Akcji Specjalnej w okręgu Kielce. Zgodnie z tym poglądem, polecenie miało wydać Otmar Wawrzkowicz, bliski współpracownik Jury. W momencie śmierci Nakoniecznikowa Organizacja Toma miała swoje biuro w Częstochowie.
Należy zaznaczyć, że oprócz morderstwa Nakoniecznikowa, jedynym innym znanym przypadkiem zabójstwa członka podziemnej organizacji przez własnych najwyższych dowódców było zamordowanie I sekretarza Polskiej Partii Robotniczej – Marcelego Nowotki. Według Władysława Gomułki, popełnił je członek Sztabu Głównego GL, Zygmunt Mołojec, na zlecenie swojego brata Bolesława, dowódcy GL. Po przeprowadzonym wewnętrznym dochodzeniu, bojówka PPR zastrzeliła obu braci Mołojców. Wersję wydarzeń przedstawioną przez Gomułkę podważa historyk związany z Instytutem Pamięci Narodowej, Piotr Gontarczyk, który sugeruje, że morderstwo Nowotki mogło być wynikiem wewnętrznych zatargów partyjnych lub działania niemieckich służb specjalnych. Zastanawia się również nad możliwością, że była to akcja Armii Krajowej. Przyjmując hipotezę Gontarczyka, stałoby się jasne, że NSZ-ZJ to jedyna struktura podziemna, której dowódca został zabity przez swoich własnych podwładnych.
Awanse
Stanisław Nakoniecznikoff-Klukowski zyskał szereg awansów wojskowych w czasie swojej kariery, co odzwierciedla jego rosnące umiejętności oraz doświadczenie. Poniżej przedstawiono chronologię jego awansów wojskowych:
- kapral – luty 1919,
- wachmistrz – październik 1919,
- podchorąży – styczeń 1920,
- podporucznik – 17 kwietnia 1921 w korpusie oficerów kawalerii,
- porucznik – 15 lutego 1923 ze starszeństwem z dniem 1 lipca 1922 w korpusie oficerów kawalerii,
- rotmistrz – 17 grudnia 1931 ze starszeństwem z dniem 1 stycznia 1932 i 12 lokatą w korpusie oficerów kawalerii,
- major – 19 marca 1939,
- podpułkownik NSZ – 1943,
- pułkownik NSZ – 22 kwietnia 1944.
Ordery i odznaczenia
Wśród odznaczeń przyznanych Stanisławowi Nakoniecznikoff-Klukowskiemu można wymienić kilka istotnych odznak, które świadczą o jego zasługach i odwadze.
- Krzyż Srebrny Orderu Wojskowego Virtuti Militari nr 2106, przyznany w 1921 roku,
- Krzyż Walecznych,
- Srebrny Krzyż Zasługi, który otrzymał 10 listopada 1928 roku.
Upamiętnienie
Symboliczne upamiętnienie Stanisława Nakoniecznikowa-Klukowskiego odbyło się poprzez inskrypcję, która znajduje się na grobowcu jego rodziny. Jest to podobne do upamiętnienia Przemysława Nakoniecznikowa-Klukowskiego. Miejsce to ma szczególne znaczenie, bowiem znajduje się na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, gdzie Stanisław został pochowany.
Warto również wspomnieć, że w tym samym miejscu spoczywa Bronisław Nakoniecznikow-Klukowski. Ich groby stanowią ważny element historii rodziny oraz kultury narodowej.
Przypisy
- Andrzej Friszke, Gdy więźniowie Dachau czekali na egzekucję, Brygada Świętokrzyska piła szampana z Gestapo, wyborcza.pl
- Rafał Wnuk, Niedokończone scalenie. Próby włączenia Narodowych Sił Zbrojnych do Armii Krajowej, s. 120
- Rafał Wnuk, Brygada Świętokrzyska. Zakłamana legenda, wyborcza.pl
- Rafał Wnuk, Niedokończone scalenie. Próby włączenia Narodowych Sił Zbrojnych do Armii Krajowej, s. 130
- Cmentarz Stare Powązki: MARCELINA NAKONIECZNIKOFF, [w:] Warszawskie Zabytkowe Pomniki Nagrobne [dostęp 18.06.2017 r.]
- Nazwa odłamu pochodziła od organizacji Związek Jaszczurczy (ZJ) do którego NSZ-ZJ nawiązywała.
- M.P. z 1928 r. nr 260, poz. 636 „w uznaniu zasług, położonych na polu pracy w poszczególnych działach wojskowości”.
- W Rocznikach oficerskich z 1923, 1924, 1928 i 1932 oraz Dziennikach Personalnych M.S.Wojsk. figuruje jako Stanisław Nakoniecznikoff.
- Kolekcja VM ↓, s. 4.
- Kolekcja VM ↓, s. 3.
- Kolekcja VM ↓, s. 1.
- Dekret Wodza Naczelnego L. 2971 z 13.05.1921 r. Dziennik Personalny z 1921 r. Nr 23, poz. 926.
Pozostali ludzie w kategorii "Wojsko i służby mundurowe":
Krystyna Wiśniewska-Szabelska | Czesław Żołędowski | Leon Wernic (oficer) | Ignacy Łempicki (powstaniec listopadowy) | Zbigniew Szostak | Alfons Vacqueret | Marian Jankowski (major) | Zygmunt Sokołowski (1908–1953) | Zygmunt Dzwonkowski | Józef Prokopowicz | Stanisław Broniewski | Stanisław Ostwind-Zuzga | Stefan Adamiecki | Tomasz Bąk (generał) | Wincenty Herse | Mieczysław Dąbkowski | Tadeusz Kozłowski (żołnierz) | Zygmunt Kaczyński (harcmistrz) | Bohdan Arct | Józef OjrzyńskiOceń: Stanisław Nakoniecznikoff-Klukowski