Jan Kosek


Jan Kosek, znany również pod pseudonimem „Janosik”, przyszedł na świat 1 maja 1913 roku w Warszawie, a swoją ziemską podróż zakończył 16 grudnia 1996 roku, również w stolicy Polski. Był on starszym strzelcem i powstańcem warszawskim, który zdobył uznanie jako żołnierz 1142 plutonu 4. kompanii VIII Zgrupowania Armii Krajowej. Zgrupowanie to, znane jako „Krybar”, odegrało istotną rolę w walkach toczących się podczas powstania warszawskiego na Powiślu.

Jego działalność w szeregach Armii Krajowej to nie tylko historia jednostki, ale także indywidualna opowieść o odwadze i determinacji w obliczu brutalnych wyzwań wojennych. Kosek, jako część zgrupowania, walczył nie tylko w obronie Warszawy, ale także w imię wartości, które w tym trudnym czasie miały dla wielu fundamentalne znaczenie.

Życiorys

II wojna światowa

Wybuch II wojny światowej zastał młodego Jan Koseka w 1 pułku lotniczym, który był stacjonowany w Warszawie. Już od pierwszych dni konfliktu, brał udział w walkach. Po rozwiązaniu pułku, jego dalsze losy prowadziły do ewakuacji przez Rumunię do Francji. Po pewnym czasie zaciągnął się jako ochotnik do rezerwowej eskadry, z którą udał się na wschód.

Transport, jednakże, został zatrzymany w okolicach Mińska Mazowieckiego, gdzie wespół z Karolem Rojkiem zorganizowali ochotniczą akcję, by zaatakować niemieckie lotnisko w rejonie Kałuszyna. Wspólnymi siłami, 20-osobowy oddział dotarł tam w trakcie ewakuacji. Przystąpili do ostrzału i rzucania granatów w stronę niemieckich jednostek. Istnieją niepotwierdzone informacje o likwidacji niemieckiego dowódcy, które nie znalazły potwierdzenia w dokumentach historycznych. Po udanej akcji, Kosek oraz jego towarzysze powrócili na swoje pozycje.

Ich marsz prowadził w stronę Borków, gdzie Jan zyskał stopień szeregowca pod 178 pułkiem piechoty w Dywizji „Brzoza”, pod dowództwem por. Rojka i zastępcy por. Wernera. 2 października 1939 roku Kosek włączony został do Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie” dowodzonej przez generała Franciszka Kleeberga, z różnym stopniem zaangażowania uczestnicząc w bitwie pod Kockiem. Tam, 3 października, odniósł rany, w wyniku których przestrzelono mu palce prawej stopy. Po ciężkich walkach, został przetransportowany najpierw do leśniczówki, a następnie do szpitala w Radzyniu Podlaskim.

W 1942 roku Jan Kosek wszedł w struktury konspiracji, stając się częścią grupy porucznika „Gryfa”. W okresie od stycznia 1944 roku, był związany z Grupą Operacyjną WP „Edward” pod wodzą pułkownika Edwarda Pfeiffera, znanej pod pseudonimem „Radwan”. Jako „Janosik” uczestniczył w licznych akcjach sabotażowych i działał w ruchu oporu przeciwko okupantom.

Powstanie warszawskie

Wybuch powstania warszawskiego zstonął Koseka w szeregach Armii Krajowej, a dokładniej w 1142 plutonie, którego dowódcą był ppor. Alfred Stawierski, znany jako „Miotacz”. Oddział ten, włączający się do walk, zajął strategiczne tereny na Powiślu, atakując w pierwszych godzinach powstania Pałac Namiestnikowski oraz hotel „Bristol” – obejmując przez wiele tygodni kontrolę nad kwartałem ulic Bednarska, Dobra, Tamka oraz Solec/Browarna/Furmańska, biorąc również udział w atakach na budynki Uniwersytetu Warszawskiego.

W trakcie walki, Kosek zajął pozycję w placówce nr 2, mieszczącej się przy ul. Topiel 29. 20 sierpnia 1944 roku, wraz z podchorążym Stanisławem Dutkiewiczem, nazwanym „Andrzejem”, skutecznie odpierali atak niemieckiej drużyny na placówkę znajdującą się przy ul. Dobrej 67.

3 września 1944 roku, Jan przejął stanowisko na barykadzie przy rogu ulic Oboźna i Topiel. Tego samego dnia niemiecka ekspedycja, licząca 60 ludzi, przypuściła atak na barykadę. W trakcie odpierania ataku, został ciężko rany (strelnie przez kulę dum-dum z usuniętą częścią prawej łopatki). Po udzieleniu pomocy w szpitalu powstańczym na ul. Bartosiewicza, przeszedł operację.

W nocy, z 3 na 4 września, zagrażało mu niebezpieczeństwo ze strony niemieckich jednostek, dlatego przetransportowano go z szpitala do szpitala przy ul. Foksal przez Zygmunta Kryńskiego, który był lżej ranny. Następnie, przez kolejne dni, najpierw ewakuowano go na ul. Śniadeckiej 17, która znajdowała się za Alejami Jerozolimskimi, a później, po kilku dniach, na ul. Piękną. 13 października 1944 roku, Kosek, razem z innymi rannymi w szpitalach powstańczych, został deportowany do obozu w Zeithein w Saksonii, nad rzeka Elbą. W Warszawie pojawił się ponownie w maju 1945 roku.

Jego nr legitymacji AK to 020635, a przed komisją likwidacyjną oraz władzami PRL nie ujawniał swojego zaangażowania w akcji Armii Krajowej.

Wspomnienia

Wspomnienia o Janie Kosku są zarówno poruszające, jak i pełne podziwu dla jego odwagi i poświęcenia w czasach największej próby. Kpt. Marian Malinowski „Pobóg”, dowódca 4 kompanii VIII Zgrupowania AK „Krybar”, relacjonował jego zaangażowanie, pisząc, że „Jan Kosek przez cały okres swej służby konspiracyjnej oddany był całkowicie sprawie. Karny, ściśle wykonywał polecenia przełożonych. W czasie powstania był wzorem żołnierza i z każdego nałożonego zadania wywiązywał się wzorowo, przejawiając wiele własnej inicjatywy”.

Strzelec Mieczysław Kluge „Karol”, kolega z 1142 plutonu 4 kompanii VIII Zgrupowania AK „Krybar”, w swoich wspomnieniach uwypuklił znaczenie, jakie Janek miał w jego życiu. Podkreślił, że „osobiście najbardziej wryłeś mi się w pamięć, „Janosiku”, naszymi wspólnymi przeżyciami z sierpnia 1944 roku, gdy walczyliśmy razem w 1142 plutonie. Byłeś dla mnie w tych dniach pełnych nadziei i zwątpienia przewodnikiem i serdecznym doradcą”.

Mieczysław szczególnie docenił wizję wolnej Ojczyzny, którą roztaczał Kosek. Jako doświadczony żołnierz, Janek potrafił udzielać nie tylko dobrych rad, ale również ostrzeżeń. Jego osobowość pełna bojowego ducha przyciągała innych, a on sam wykazywał się niebywałym ryzykiem, kiedy trzeba było działać. Przykładem jego determinacji była akcja, w której wykonał pod silnym obstrzałem przekop przezulicę Gęstą, z którego korzystały potem setki mieszkańców Powiśla.

Jan Kosek podjął się tego niezwykle trudnego zadania z własnej woli, bez przymusu i poza godzinami służby, narażając na szwank komfort swojego wypoczynku i snu. Jego niestrudzone bohaterstwo i heroizm były warte uwagi i uznania, ale zaskakująca była jego pokora. Zawsze pozostawał skromny, nie szukając pochwał ani uznania. Taka właśnie była jego postawa: służba Polsce i bezinteresowna walka o Jej niepodległość.

Odznaczenia

Jan Kosek zdobył szereg odznaczeń za swoje zasługi bojowe i odwagę w trudnych czasach. Jego heroiczne działania zostały docenione poprzez nadanie mu kilku prestiżowych wyróżnień.

Wśród najbardziej znaczących odznaczeń, które otrzymał, znajdują się:

  • Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski,
  • Krzyż Kampanii Wrześniowej 1939,
  • Krzyż Partyzancki,
  • medal „Za udział w wojnie obronnej 1939”,
  • Warszawski Krzyż Powstańczy,
  • Krzyż Armii Krajowej.

Oceń: Jan Kosek

Średnia ocena:4.74 Liczba ocen:18