Zbigniew Jerzy Radłowski, znany również pod pseudonimem „Ohm”, to postać o wyjątkowym wkładzie w historię Polski, którym warto się zainteresować. Urodził się 22 sierpnia 1924 roku w Warszawie, tworząc tym samym początek życia, które będzie naznaczone niezwykłymi wydarzeniami.
Był jednym z pierwszych więźniów Pawiaka, a następnie trafił do obozu KL Auschwitz, co obrazowo przedstawia jego dramatyczne doświadczenia podczas II wojny światowej. Jako żołnierz Armii Krajowej, w stopniu kapitana, brał udział w znaczących akcjach wojennych, w tym w Powstaniu Warszawskim.
Po wojnie jego historia nie zamknęła się w przeszłości. Zbigniew Radłowski stał się także osobą publiczną, która nie bała się stawić czoła współczesnym wyzwaniom. Autorował głośny pozew przeciwko niemieckiej telewizji publicznej ZDF. Pozew ten był spowodowany kontrowersyjnymi przedstawieniami w serialu „Nasze matki, nasi ojcowie”, które sugerowały, że w Armii Krajowej powszechny był antysemityzm, co było dalekie od prawdy.
Dzieciństwo
Zbigniew Radłowski przyszedł na świat w Warszawie. Jego rodzicami byli oficer Wiktor Radłowski oraz Edwarda, z domu Hajdukiewicz. W przedwojennych latach, Radłowski wraz z rodzicami mieszkał w eleganckiej willi, którą wybudował jego dziadek, przy ulicy Okrężnej 12 na Sadybie.
Kiedy Zbigniew był w drugiej klasie szkoły podstawowej, rodzina musiała się przenieść do Gniezna z powodu relokacji służbowej ojca. W tym mieście zastała ich II wojna światowa.
Podczas okupacji
W obliczu II wojny światowej, młody Zbigniew Radłowski, mając zaledwie piętnaście lat, zdecydował się na patriotyczny krok i zgłosił się do wojska, które znajdowało się w Gnieźnie. Niestety, ze względu na swoje młody lata, nie został przyjęty do służby. Rodzina Radłowskiego została ewakuowana przez wojsko i znalazła się w Starachowicach, a następnie udała się do Warszawy, gdzie zamieszkali w rodzinnej willi przy Okrężnej 12 na Sadybie. Niezauważona była bliskość ich domu do tajnej drukarni Stronnictwa Narodowego „Walka”, zlokalizowanej pod adresem Okrężna 10. Brak rozwagi i niefortunna denuncjacja w grudniu 1940 roku doprowadziły do aresztowania Radłowskiego z jego rodziną, którzy trafili do więzienia na Pawiaku. Sytuacja ta miała swoje konsekwencje; 6 stycznia 1941 roku Radłowski został przetransportowany do nowo otwartego obozu w Oświęcimiu, znanego później jako KL Auschwitz, gdzie otrzymał numer obozowy 8252, będąc jednym z pierwszych więźniów tego cierpienia.
Dzięki wcześniejszym kontaktom rodzinnym i staraniom Adama Ronikiera z Rady Głównej Opiekuńczej, matka Zbigniewa była w stanie dotrzeć do gestapo przy alei Szucha w Warszawie, gdzie udało się jej wyprosić pismo do Berlina w sprawie uwolnienia syna. Aresztowanie Radłowskiego wynikało tylko z bliskiego sąsiedztwa z podziemną drukarnią; po rewizji w ich domu, nie ujawniono niczego kompromitującego, a młody wiek Zbigniewa oraz powiązania rodziny z niemieckimi przemysłowcami mogły wpłynąć na to, że Niemcy rozważyli wniosek o zwolnienie.
Radłowski został uwolniony 25 maja 1941 roku. Po rejestracji na gestapo w Częstochowie, powrócił z matką do Warszawy. Starał się w miarę możliwości rozpocząć nowe życie, jednak zmusiły go do tego wydarzenia, które miały miejsce w kraju. Po kilku miesiącach rekonwalescencji w ziemiańskich majątkach w pobliżu Warszawy, wojsko i konspiracja przyciągnęły go do Batalionu AK „Chrobry” na początku 1943 roku, który był pod dowództwem Ludwika Dąbrowskiego, znanego jako „Dęboróg”. Ze względu na Swój młody wiek oraz wpis na gestapo, dowództwo podjęło decyzję, że Radłowski nie weźmie udziału w bezpośrednich działaniach zbrojnych, a jedynie będzie przygotowywany do przyszłych zadań.
Powstanie warszawskie
W trakcie powstania warszawskiego Zbigniew Radłowski walczył jako żołnierz pułku „Baszta”, w kompanii O-2, zbierając numer legitymacji AK 51641. Jego jednostka miała za zadanie obronę strategicznej placówki „Drago” położonej na rogu ulic Niepodległości i Ligockiej, gdzie obrona przebiegała aż do 20 września 1944 roku.
Po zakończeniu powstania, 27 września, został wraz z innymi żołnierzami ewakuowany na ulicę Różaną, skąd transportowano ich do Fortu Mokotowskiego, a następnie do Pruszkowa. Po dwóch tygodniach, przez Skierniewice, radził sobie w stalagu X B Sandbostel, który znajdował się pomiędzy Bremą a Hamburgiem, gdzie otrzymał numer jeniecki 221371. Zakończenie działań wojennych zastało go w obozie Westertimke, który został wyzwolony przez wojska kanadyjskie. W grudniu 1945 roku wrócił do Polski, ale jego trudności nie zakończyły się.
Niedługo potem został aresztowany pod zarzutem szpiegostwa na rzecz brytyjskiego wywiadu, za co zostaje skazany. Wyrok odsiedział w więzieniu przy Rakowieckiej w Warszawie, gdzie jego historia miała swój kolejny, mroczny rozdział.
Proces przeciwko niemieckiej telewizji ZDF
Proces, który Zbigniew Radłowski wytoczył niemieckiej telewizji ZDF, obok sprawy innego więźnia Auschwitz – Karola Tendery, jest bezprecedensowym przykładem walki ofiar niemieckiej okupacji przeciwko fałszywym oskarżeniom Polaków oraz przypisywaniu im współodpowiedzialności za Holokaust.
W wieku 92 lat, poruszający się na wózku inwalidzkim Radłowski złożył w 2016 roku pozew przeciwko niemieckiej telewizji publicznej ZDF. Powodem jego działania była kilkukrotna emisja kontrowersyjnego filmu fabularnego „Nasze matki, nasi ojcowie”, który przedstawia żołnierzy Armii Krajowej w negatywnym świetle, jako antysemitów i nacjonalistów.
W swoim pozwie Radłowski podkreśla, że był szczególnie zbulwersowany nieprawdziwymi scenami, sugerującymi, iż żołnierze AK otrzymywali żywność od ludności wyłącznie pod warunkiem, że w ich szeregach nie było Żydów. Szczególnie szokujący był dla niego kadr, w którym żołnierze AK napadli na pociąg, a po odsunięciu drzwi okazało się, że podróżują nim ludzie w pasiakach. Na zadane pytanie, dlaczego ich zostawili, padała odpowiedź: „bo to Żydzi, a ci są gorsi niż komuniści”.
W 2018 roku krakowski sąd wydał wyrok, w którym uznano, że ZDF oraz producenci serialu „Nasze matki, nasi ojcowie” mają przeprosić żołnierzy Armii Krajowej. Sąd stwierdził, że serial narusza dobre imię żołnierzy AK, korzystając z narracji, która nie była oparta na żadnych potwierdzonych przez historyków relacjach. Wyrok ten zakończył dwuletni proces, lecz niemiecka telewizja zapowiedziała apelację.
Serial był emitowany w kilku niemieckich stacjach, zdobywając średnio 7 milionów widzów na ZDF podczas pierwszej emisji, która miała miejsce w dniach 18–20 marca 2013 roku. ZDF sprzedało prawa do emisji serialu do kilkudziesięciu telewizji na całym świecie, a w 2013 roku również TVP pokazała go, przyciągając ponad 3 miliony widzów. Koszty zakupu serialu przez TVP nie zostały ujawnione.
Ponadto, w Wielkiej Brytanii serial emitowano na stacji BBC Two tuż po jego produkcji. W 2014 roku produkcja zdobyła w Nowym Jorku prestiżową nagrodę International Emmy za „najlepszy film telewizyjny”. Przed emisją serialu w BBC, brytyjska polonia zorganizowała protest przed siedzibą stacji w Londynie, a w 2017 roku miała miejsce demonstracja przed warszawskim oddziałem ZDF, podczas której wzywano do wykonania wyroku w sprawie z powództwa Zbigniewa Radłowskiego.
Odznaczenia
W 2019 roku, na mocy decyzji prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy, Zbigniew Radłowski miał zaszczyt otrzymać Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski.
Przypisy
- IwonaI. Trusewicz IwonaI., Utajnione koszty serialu "Nasze matki, nasi ojcowie" w TVP - Prawo dla Ciebie - rp.pl, „Rzeczpospolita”, 03.01.2019 r.
- Niemiecka stacja odwoła się od wyroku sądu ws. serialu „Nasze matki, nasi ojcowie” [online], Onet Kraków, 29.12.2018 r. [dostęp 05.10.2019 r.] (pol.).
- „Nasze matki, nasi ojcowie” z nagrodą International Emmy [online], Onet Kultura, 25.11.2014 r. [dostęp 05.10.2019 r.] (pol.).
- „Antysemici z AK” w TVP. Serial obejrzało 3,4 mln Polaków [online], WPROST.pl, 20.06.2013 r. [dostęp 05.10.2019 r.] (pol.).
- Nico Hofmanns Weltkriegsfilm verfehlt den Tagessieg [online], Quotenmeter, 18.03.2013 r. [dostęp 05.10.2019 r.] (niem.).
- Primetime-Check: Mittwoch, 20. März 2013 [online], Quotenmeter, 21.03.2013 r. [dostęp 05.10.2019 r.] (niem.).
- PiotrP. Litka PiotrP., Próba zrzucenia odpowiedzialności za zbrodnie [online], WPROST.pl, 07.08.2016 r. [dostęp 05.10.2019 r.] (pol.).
- „Nasze matki, nasi ojcowie” – serial ZDF w TVP – Telewizja Polska SA [online], www.tvp.pl [dostęp 05.10.2019 r.]
- Czas jednej ulicy – Okrężna [online], sadyba24.pl [dostęp 05.10.2019 r.]
- Wyborcza.pl [online], krakow.wyborcza.pl [dostęp 05.10.2019 r.]
- AndrzejA. Haber AndrzejA., Telewizja ZDF i producenci serialu „Nasze matki, nasi ojcowie” mają przeprosić | RadioWarszawa [online] [dostęp 05.10.2019 r.] (pol.).
- Niemiecka telewizja będzie się odwoływać od wyroku polskiego s ... – Polska i świat – Radio Szczecin [online], radioszczecin.pl [dostęp 05.10.2019 r.] (pol.).
- Słodko-gorzka historia Wedla [online], pb.pl [dostęp 05.10.2019 r.] (pol.).
- Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski dla żołnierza AK Zbigniewa Radłowskiego [online], dzieje.pl [dostęp 05.10.2019 r.] (pol.).
- Polacy protestowali przeciw serialowi „Nasze matki, nasi ojcowie” [online], wiadomosci.dziennik.pl [dostęp 05.10.2019 r.]
- Protest przeciwko stacji ZDF [online], PolskieRadio24.pl [dostęp 05.10.2019 r.]
Pozostali ludzie w kategorii "Wojsko i służby mundurowe":
Bronisław Maksymilian Majewski | Bronisław Mansperl | Antoni Głowacki | Witold Buchowski | Jerzy Żurawski | Władysław Ludwig | Andrzej Jeziorski | Jan Kosek | Kajetan Stuart | Bogdan Celiński | Bogdan Bartnikowski | Władysław Kwazebart | Stanisława Olędzka | Jan Andrzej Wiśniewski | Władysław Kociatkiewicz | Kazimierz Zienkiewicz (powstaniec styczniowy) | Stanisław Latour (żołnierz) | Władimir Agapiejew | Szymon Idrjan | Henryk NowoleckiOceń: Zbigniew Radłowski