Kamienica pod Gigantami, znana również jako Dom pod Atlantami, kamienica Strzałeckiego bądź Dom pod Gigantami, jest obiektem wartym uwagi, znajdującym się w sercu Warszawy.
Ulokowana jest w Alejach Ujazdowskich pod numerem 24, dawniej 22, a w czasach międzywojennych pod nr 36.
Historia tej niezwykłej kamienicy sięga lat 1904–1907, kiedy to została wzniesiona na podstawie projektu Władysława Marconiego. Jej architektura przyciąga uwagę zarówno mieszkańców, jak i turystów, co czyni ją nieodłącznym elementem miejskiego krajobrazu.
Architektura
Kamienica, o wyjątkowej architekturze, przeszła do historii dzięki swojemu wczesnomodernistycznemu stylowi, wzbogaconemu o elementy klasycystyczne oraz barokowe. Budynek ma imponującą czteropiętrową formę. Jego fasada zachwyca symetrią oraz układem dziewięciu osi, a w centralnej części znaleźć można główne wejście, które otoczone jest piaskowcowymi figurami gigantów, zaprojektowanymi przez Zygmunta Otto. Figury te, które podtrzymują balkon, mają na sobie różnorodne detale – jedna z nich wspiera się barkiem, a druga unosi ręce w górę.
W dolnej części budynku znajduje się dwukondygnacyjny, rustykowany cokół z balkonem drugiego piętra, który rozciąga się na całą szerokość fasady. Cokół ten dźwiga wyższe piętra, które akcentuje pseudoryzalit środkowy, rozczłonkowany przez cztery pilastry o żłobkowanej strukturze. Balkon, ozdobiony kutą balustradą, jest dodatkowo zdobiony medalionami – na jednym z nich, stworzonym przez Teofila Godeckiego, możemy podziwiać wizerunek Jana Matejki.
Całość wieńczy fryz z girlandami, a gzyms koronujący, mocno wyeksponowany, wspiera się na konsolkach, z attyką, która jest pełna nad ryzalitem środkowym i posiada balustradowo-cokołowe tralki, usytuowane nad bocznymi partiami budynku.
Układ tej kamienicy jest jednopodwórzowy, z bocznymi oficynami, a zamknięcie od wschodniej strony tworzy parterowy pawilon z tarasem. W elewacjach podwórzowych wkomponowane zostały fragmenty rzeźbiarskie, pochodzące z Zamku Królewskiego, co dodaje budynkowi historycznego uroku.
Kamienica zyskała także bogaty wystrój w częściach rezydencjonalnych. Na klatce schodowej przetrwały resztki polichromii, które wzbogacają przestrzeń. W pomieszczeniach parteru znajdziemy fragmenty boazerii, a także drzwi oraz supraporty, które pochodzą z rozebranego w 1898 roku pałacu Tarnowskich przy Krakowskim Przedmieściu.
Warto zauważyć, że w czasie okupacji niemieckiej budynek pełnił rolę siedziby niemieckiego zarządu uzbrojenia, nazywanego Rüstungskommando, co dodaje kolejnej warstwy historycznej do kontekstu tej fascynującej kamienicy.
Mieszkańcy i zbiory
Dom pod Gigantami, położony w Alejach Ujazdowskich, to wyjątkowy budynek, który ma nie tylko znaczenie architektoniczne, ale także istotne znaczenie kulturowe. Jego historyczna wartość odnosi się do działalności oraz pasji kolekcjonerskiej kilku pokoleń rodziny fundatora, Antoniego Jana Strzałeckiego. Wszyscy członkowie rodziny związani byli z malarstwem, a ich zaangażowanie polegało na ratowaniu narodowych zabytków. Jako malarze mieli wkład w dekorację nowo wznoszonych gmachów, współpracując między innymi z Corazzim. Poza tym ich prace obejmowały konserwację i restaurację historycznych malowideł w obiektach sakralnych oraz świeckich, w tym królewskich.
Wiele z tych cennych dzieł przetrwało do dzisiaj, a wśród nich znajdują się znane miejsca, jak Łazienki, Biały Dom, dwór Oranżerii oraz Pałac Myślewicki i Belweder. Mimo że pasja Strzałeckich do kolekcjonowania nie miała na celu gromadzenia majątków, była formą walki o zachowanie dziedzictwa narodowego.
W roku 1889 rodzina Strzałeckich zaprezentowała na wystawie aż 192 obiekty, a Antoni Jan był jednym z organizatorów polskiego działu na pierwszej międzynarodowej wystawie strojów, która odbyła się w Petersburgu w 1902 roku, prezentując 109 eksponatów. Kolejno wysyłał zbroje, ryngrafy i szable na wystawę w 1905 roku, a także 57 obiektów na wystawę Pamiątek Starej Warszawy w 1911 roku. Kiedy w 1912 roku odbyła się Wystawa Miniatur, Emalii, Pierścionków i Tabakierek, Strzałecki dostarczył 102 obiekty, a rok później 74 do wystawy Ceramiki i Szkła. Jeszcze w 1918 roku przyczynił się do wystawy Pamiątek Powstania Styczniowego z 11 obiektami na pokładzie.
W ciągu zaledwie kilku lat, od 1916 roku, Muzeum Narodowe w Warszawie przekazało mu ponad 700 obiektów z kolekcji, z których połowa w 1920 roku wystawiana była w Muzeum Wojska, a druga połowa została w Muzeum Narodowym. Pomimo że stanowiło to tylko część zbiorów Strzałeckiego, kolekcja, która została ostatecznie skomasowana przez Antoniego Strzałeckiego oraz jego syna Zygmunta, była znaczna. Większość obiektów przetrwała, jednak dwa pierwsze domy przy ul. Drewnianej i Topiel zostały zniszczone podczas bombardowania we wrześniu 1939 roku. Ocalał jedynie Dom pod Gigantami.
W czasach międzywojennych mieszkańcem tego miejsca był inżynier Stefan Przanowski, który był znanym przemysłowcem. Funkcjonował jako były minister przemysłu i handlu. Dodatkowo pełnił rolę dyrektora oraz prezesa Rady Nadzorczej zakładów metalowych Towarzystwa Akcyjnego Fabryk Metalowych „Norblin, Bracia Buch i T. Werner”.
Restauracja pod Gigantami
Wewnątrz zabytkowej kamienicy można odkryć niezwykłe miejsce, jakim jest Restauracja pod Gigantami. Lokal ten zachowuje atmosferę minionych epok, przyciągając gości swoją unikalną aurą.
W przeszłości wnętrze restauracji zdobiły cenne obrazy, w tym dzieła znakomitych artystów, takich jak Juliusz Kossak. Obrazy te zostały jednak przekazane do muzeum, co czyni je trudniej dostępnymi dla zwiedzających. Mimo to, przestrzeń restauracji wciąż zachwyca swoimi oryginalnymi elementami wystroju.
W lokalu można podziwiać parkiet oraz unikalne detale rocaillowego stylu, które mają ponad 250-letnią historię i zostały przywiezione po rozbiórce Pałacu Tarnowskich. Dodatkowo, goście mogą zobaczyć kopię słynnego obrazu S. Poniatowskiego, namalowaną przez utalentowanego artystę Bacciarellego, co podkreśla artystyczny charakter tego miejsca.
Pomieszczenia
Wśród fascynujących pomieszczeń kamienicy pod Gigantami wyróżnia się duży salon, w którym uwagę przyciąga szylkretowy gabinet z kolorowymi kamieniami i cyzelowanym srebrem. Na jednej z ścian, podobnie jak na innych w tym pomieszczeniu, zawieszone są obrazy, w tym portrety historycznych postaci królewskich. Na szczycie, po lewej stronie, znajduje się portret znanego z „Ogniem i mieczem” Jeremiego Wiśniowieckiego. Obok niego wiszą obrazy jego synowej, królowej Eleonory Austriaczki, oraz portret Jana III Sobieskiego, których reprodukcje można znaleźć w Muzeum Narodowym.
Kierując się w stronę pokoju stołowego, można zobaczyć rycerza w późnogotyckiej zbroi na białym koniu. Postać ta stoi po lewej stronie kominka, który przyozdabia żeliwna płyta z herbem Stanisława Augusta. Po prawej stronie dostrzegalny jest polski husarz na gniadym koniu, darowany przez A.J. Strzałeckiego Muzeum Narodowemu w Warszawie podczas I wojny światowej. W późniejszym czasie, miejsce husarza zajęły inne zbroje, które obecnie są eksponowane w Muzeum Wojska Polskiego.
W tym salonie również dostrzegamy jedną z konsol złoconych, pochodzącą z Zamku Królewskiego. Obiekt ten, obok wielu innych, tworzy niepowtarzalny klimat tego miejsca. Na ścianie z kominkiem, po lewej od portretu Stanisława Augusta w stroju koronacyjnym, można dostrzec portret Ludwiki Marii, żony Jana Kazimierza. Portret ten, razem z innym obrazem, umieszczony jest tuż przy oknie, gwarantując najlepsze oświetlenie. Portrety te zostały nabyte przez Antoni Jan Strzałeckiego od Sióstr Wizytek na Krakowskim Przedmieściu pod koniec XIX wieku. Strzałecki zawsze eksponował je na honorowym miejscu, uznając je ze największe skarby swojej kolekcji. W 1929 roku, po ich darze dla Muzeum Narodowego, wyraził zgodę na ich wystawienie na Zamku Królewskim.
W małym salonie, do którego nie prowadzi wejście z hallu, a tylko z większego salonu, można znaleźć ciekawe eksponaty. Na dolnej półce gablotki widoczne są waz belwederska oraz wielki półmisek japoński z rybami, który obecnie przynależy do prawnuczki kolekcjonera, Marii Magdaleny Smoleńskiej. Z porównaniem, podobny talerz japoński znajduje się w British Museum. Na prawo od półmiska widać niebieski wazon belwederski z białymi kwiatami jabłoni, a także figurkę Chińczyka z porcelany saskiej. Wyżej znajduje się ciekawy fason porcelanowego „sourtout”, który, choć zdekompletowany, obecnie jest w posiadaniu drugiej prawnuczki kolekcjonera, Wiesławy Tyszkiewiczowej.
Kierując się do hallu, można podziwiać ekspozycję zabytkowych obiektów, która wyróżnia się średniowiecznym mieczem z krucyfiksem, niespotykanym skarbem, który A.J. Strzałecki ofiarował Muzeum Narodowemu w Warszawie. Cennym eksponatem są też karabele, buzdygany oraz różnorodne pasy kontuszowe. Na samej górze gablotki, tuż obok szabel, mogliśmy dostrzec hełm, przypuszczalnie należący do Jana Zamoyskiego, hetmana i kanclerza wielkiego koronnego. Wzdłuż bocznych ścian znajdują się wysokie gablotki z łukami i kołczanami. Na ścianach wiszą również kobierce, a nad całością, w górze, umieszczone są medaliony, których pochodzenie nie zostało jeszcze ustalone.
Pozostałe informacje
Obiekt, który można podziwiać w Warszawie, posiada tablicę upamiętniającą fundatora oraz architekta kamienicy. Znak czasów, aktualnie usytuowana w przejeździe bramnym, pierwotnie znajdowała się w podwórzu, tuż pod oknem parteru.
Warto dodać, że budynek odziedziczył status zabytku, co potwierdza wpis do rejestru pod numerem 753.
Przypisy
- Jakub Jastrzębski. Powstańcza lekcja historii. „Skarpa Warszawska”, s. 36, 08.2015 r.
- Marta Leśniakowska: Architektura w Warszawie. Warszawa: Arkada Pracownia Historii Sztuki, 2005 r., s. 89. ISBN 83-908950-8-0.
- Piotr Rozwadowski (red. nauk.): Wielka Ilustrowana Encyklopedia Powstania Warszawskiego. Tom 1. Warszawa: Dom Wydawniczy Bellona i Fundacja „Warszawa Walczy 1939–1945”, 2005 r., s. 523. ISBN 83-11-09261-3.
- Bożenna Majewska-Maszkowska: „O warszawskiej siedzibie Stanisława Lubomirskiego marszałka wielkiego koronnego. Problem adaptacji barokowego pałacu w dobie Oświecenia.” w: „Muzeum i Twórca: Studia z historii sztuki i kultury ku czci prof. dr Stanisława Lorenza”, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa, 1969 r., str. 403 i 413.
- Bożena Majewska-Maszkowska: „Mecenat artystyczny Izabeli z Czartoryskich Lubomirskiej. 1736-1816”, Instytut Sztuki PAN, Zakład Narodowy im Ossolińskich, 1976 r., str. 131.
- Tygodnik „Stolica” nr 26 (340) rok IX: Warszawa, 27.06.1954 r., s. 13, artykuł A. K. „Tam gdzie stanął hotel Bristol”.
Pozostałe obiekty w kategorii "Kamienice i domy":
Kamienica Adolfa Witta przy ul. Emilii Plater 9/11 w Warszawie | Kamienica Andrzeja Strońskiego w Warszawie | Kamienica Balcerowska w Warszawie | Kamienica Bornbachów w Warszawie | Kamienica Borucha Zyberta w Warszawie | Kamienica Pod Murzynkiem w Warszawie | Kamienica Cechu Rzeźników w Warszawie | Kamienica Dulfusa w Warszawie | Kamienica Efrosa w Warszawie | Kamienica Ignacego Partowicza w Warszawie | Kamienica Majera Wolanowskiego w Warszawie | Igrek (budynek) | Jamnik (budynek) | Dom Wedla w Warszawie | Dom Pod Syreną | Dom Pod Królami w Warszawie | Dom Paprockich w Warszawie | Dom Funkcjonalny | Młotek (budynek) | Kamienica Zalmana Nożyka w WarszawieOceń: Kamienica pod Gigantami w Warszawie