Karol Beyer


Karol Adolf Beyer, urodzony 10 lutego 1818 roku w Warszawie, a zmarły 8 listopada 1877 roku w tym samym mieście, był nie tylko wybitnym polskim fotografem, ale także aktywnym numizmatykiem. Znany jako „ojciec polskiej fotografii”, Beyer zasłużył się jako pierwszy profesjonalny fotograf w Warszawie. W okresie od 1844 do 1867 roku prowadził swój zakład fotograficzny, który na przestrzeni lat zmieniał swoją lokalizację, mieszcząc się kolejno przy ulicy Senatorskiej, ulicy Wareckiej oraz na Krakowskim Przedmieściu.

W jego pracowni powstawały przede wszystkim portrety, w których Beyer uwieczniał mieszkańców Warszawy oraz osoby przybyłe z różnych zakątków Polski. Jego klientami były głównie przedstawiciele inteligencji i burżuazji, natomiast mniej uwagi poświęcał ziemiaństwu i chłopstwu. Ważnym aspektem jego działalności było również fotografowanie widoków miast, takich jak Warszawa, Kraków, Częstochowa, Gdańsk, Malbork i Łódź. Dzieła te są obecnie cenionymi dokumentami historycznymi, które ukazują wygląd tych miejsc w XIX wieku.

Ponadto, Karol Beyer był zapalonym pasjonatem numizmatyki oraz archeologii. W 1856 roku, jego inicjatywa doprowadziła do powstania Warszawskiego Towarzystwa Numizmatycznego. Beyer w swojej karierze zdemaskował również fałszerstwo monet, które miało miejsce na skutek działania Józefa Majnerta. Od niego odkupił sfałszowane stemple, a monety, które udało mu się zidentyfikować jako podróbki, były oznaczone napisem FALSUS.

Dzieciństwo i młodość

Karol Beyer był synem Wilhelma Beyera (1778-1819) oraz malarki Henryki (Henriette) Beyer z Minterów (1782-1855). Jego ojciec przybył do Warszawy w towarzystwie pruskich urzędników, po tym jak Królestwo Prus zajęło stolicę Polski w wyniku III rozbioru. Matka, urodzona w Szczecinie, została sprowadzona do Warszawy w 1811 roku przez swojego brata, który był wojskowym. Wilhelm i Henryka pobrali się dwa lata później, a Karol Beyer przyszedł na świat jako ich trzeci syn.

Dzieciństwo spędził w Lesznie, gdzie do 1831 roku uczęszczał z bratem Henrykiem Karolem (1815-1855) do Liceum Warszawskiego, które niestety zostało zamknięte przez władze carskie. Po tym wydarzeniu Karol kontynuował naukę, kształcąc się na technika w „Fabryce bronzów, wyrobów z blachy lakierowanej i innych odlewów metalicznych”, która była prowadzona przez jego wuja, Karola Mintera. Już wtedy interesował się numizmatyką, zbierając oryginały monet oraz ryciny ich przedstawiające.

W 1844 roku miał możliwość wyjazdu do Paryża, gdzie spędził kilka miesięcy na nauce techniki fotografii. Warto jednak zaznaczyć, że z podstawami tej sztuki zapoznał się wcześniej; wiadomo, że dagerotypy wykonywał co najmniej od 1842 roku.

Pierwszy zakład

W 1844 roku Karol Beyer założył „Zakład Daguerrotypowy Karola Beyer w Warszawie”, który rozpoczął działalność na początku 1845 roku. Mieścił się on w pałacu Błękitnym, znanym również jako pałac Zamoyskich, przy ul. Senatorskiej 35/37.

W tym miejscu Beyer specjalizował się głównie w portretach, które zyskały tak dużą popularność, że już w roku 1846 postanowił powiększyć swoje oszklone atelier. Dzięki korzystnemu światłu, jakie dostawało się do wnętrza, miejsce to idealnie nadawało się do pozowania.

Początkowo Beyer dokumentował także widoki Warszawy oraz sanktuarium na Jasnej Górze. Niestety, żaden z tych dagerotypów nie przetrwał do współczesnych czasów. Około 1846 roku artysta zaczął eksperymentować z kalotypami, czyli fotografiami wykonywanymi na papierze, w przeciwieństwie do dagerotypów, które były umieszczane na metalowych płytkach. Warto jednak zaznaczyć, że produkcja kalotypów miała miejsce w dość ograniczonym zakresie.

Zakład przy ul. Wareckiej

W lecie 1850 roku, Karol Beyer przeniósł swoją działalność do własnego domu przy ul. Wareckiej, gdzie z pasją kontynuował tworzenie dagerotypowych portretów. Technika ta pozwalała mu również na uwiecznianie widoków Warszawy. Przełomowym momentem w jego karierze miało miejsce 28 lipca 1851 roku, kiedy to Beyer sfotografował całkowite zaćmienie Słońca. Niestety, te dagerotypy nie przetrwały do naszych czasów.

W trakcie swojej podróży do Londynu i Paryża w 1851 roku, Beyer miał okazję spotkać Fredericka Scotta Archera, od którego nauczył się nowatorskiej techniki mokrego kolodionu. Dzięki niej możliwe stało się skrócenie czasu naświetlania, osiągnięcie wysokiej ostrości obrazu oraz wykonywanie nieskończonej ilości odbitek z jednego negatywu. To było istotną różnicą w porównaniu do dagerotypu, który nie dawał takiej możliwości.

Już kilka miesięcy później, Beyer zaczął realizować portrety w nowej technice, co przyczyniło się do nadania jego zakładowi nowej nazwy: „Zakład Fotograficzny Karola Beyer w Warszawie”. Wkrótce po tym, artysta zaczął realizować również zdjęcia plenerowe, które obejmowały nie tylko Warszawę, ale także okoliczne miejscowości. Mimo wielu zalet metody kolodionowej, wymagała ona dużego zaangażowania, co skłoniło Beyera do zatrudnienia pierwszego stałego pracownika. W 1853 roku był to Teofil Boretti (1834-1910), który później prowadził filię zakładu w Lublinie, otwartą w 1857 roku.

Współpraca z różnymi artystami, którzy kolorowali i retuszowali fotografie Beyera, znacząco wzbogaciła ofertę zakładu. Dzięki technice kolodionowej, Beyer miał możliwość masowego tworzenia reprodukcji dzieł sztuki. Jednym z jego istotnych osiągnięć było wydanie Albumu Wystawy starożytności oraz przedmiotów sztuki, w którym znalazły się zdjęcia prezentowanych obiektów z wystawy w Warszawie, odbywającej się od 1 czerwca 1856 do 8 lutego 1857.

W 1857 roku Beyer zainicjował kolejne innowacyjne przedsięwzięcie, wydając album zatytułowany Gabinet medalów polskich oraz tych, które się dziejów Polski tyczą. Było to dopełnienie dzieła Edwarda hr. Raczyńskiego, które zawierało zdjęcia awersów i rewersów 84 medali. Niestety, ze względu na słabą sprzedaż, projekt ten nie doczekał się kontynuacji. Od 1855 roku Beyer był także członkiem Société française de photographie.

Rok 1856 był również przełomowy w życiu osobistym Beyera, gdyż poślubił wdowę po swoim bracie Henryku Karolu – Joannę Zofię z Haushildów.

Zakład przy Krakowskim Przedmieściu

W 1857 roku Karol Beyer przeprowadził swój zakład fotograficzny do kamienicy, która powstała w miejscu domu Wizytek przy Krakowskim Przedmieściu, na skrzyżowaniu z ulicą Karową. Atelier ulokowane na pierwszym piętrze posiadało balkon, z którego Beyer korzystał do uchwycenia malowniczych widoków Warszawy. Tak jak w poprzednim zakładzie, Beyer specjalizował się w portretach, ale dodatkowo sprzedawał własnoręcznie wykonane fotografie, w tym stereoskopowe przedstawienia Warszawy, znanych Polaków oraz reprodukcje nổi dzieł sztuki. Obserwując zmieniające się trendy w fotografii, Beyer eksperymentował z nowinkami technicznymi, wprowadzając na przykład, od 1859 roku, popularne w Europie zdjęcia w formacie carte de visite.

W latach 1861–1863 Beyer zatrudniał dwudziestu pracowników, w tym Konrada Brandla, który zajmował się fotografowaniem oraz przygotowywaniem negatywów, Ferdynanda Klocha odpowiedzialnego za ustawianie scen i rekwizytów oraz Marcina Olszyńskiego. Wśród współpracowników było także wielu artystów, jak Juliusz Kossak, który specjalizował się w kolorowaniu i retuszowaniu zdjęć.

Beyer rozpoczął działalność społeczną w 1858 roku, zostając członkiem Towarzystwa Rolniczego w Królestwie Polskim. Koniec tego samego roku spędził w Krakowie, gdzie dokumentował wystawę zabytków, wydaną później w albumie zatytułowanym „Album Wystawy Starożytności i Zabytków Sztuki” będącym odzwierciedleniem wydarzeń z lat 1858/1859. W tym samym roku Beyer opublikował również dzieło „Widoki M. Warszawy/Vues de Varsovie”. W 1859 roku przystąpił do zakładania „Tygodnika Ilustrowanego”.

Fotograf oddał swoje umiejętności na rzecz spraw publicznych, na przykład w postaci portretów biorących udział w ważnych wydarzeniach patriotycznych. Jego najbardziej znane dzieło to zestaw portretów pięciu mężczyzn, ofiar zabitych przez wojsko carskie podczas manifestacji 27 lutego 1861 roku na Krakowskim Przedmieściu. Ciała ofiar spoczywały w Hotelu Europejskim, gdzie mieściła się retuszernia jego zakładu. Beyer uwiecznił ich na fotografie podczas sądowych oględzin zwłok, gdzie przedstawieni zostali z odsłoniętymi ranami. Pięć zdjęć zestawionych razem w formie tableau sprzedawano na szeroką skalę.

Incydenty związane z protestami na Krakowskim Przedmieściu doprowadziły do powołania Delegacji Miejskiej, której celem było przywrócenie spokoju w mieście. Beyer był jednym z członków tego komitetu i uwiecznił na zdjęciach każdy z nich. To prawdopodobnie najwcześniejszy znany przykład fotomontażu w Polsce. W tym samym roku fotografował również wydarzenia związane z patriotyzmem, takie jak procesje Dni Krzyżowych i Bożego Ciała oraz pogrzeb arcybiskupa Antoniego Melchiora Fijałkowskiego. Po wprowadzeniu stanu wojennego przez Karola Lamberta, Beyer z okien swojego zakładu fotografował biwaki wojskowe na warszawskich placach. Jego działalność spowodowała, że w październiku 1861 roku został aresztowany i uwięziony, ale zwolniono go w maju 1862 roku.

W okresie poprzedzającym powstanie styczniowe oraz w trakcie jego trwania, Beyer wykonał wiele portretów organizatorów i liderów powstania. Po jego wybuchu został ponownie aresztowany i zesłany do Nowochoperska w Rosji. Mimo trudnych warunków potrafił kontynuować pracę, uwieczniając portrety swoich współtowarzyszy zesłania. Jego żona kontynuowała działalność zakładu w Warszawie. Pomimo odosobnienia trwała budowa przez niego zaplanowanej kamienicy, dekorowanej rotundą według projektu Józefa Orłowskiego (na rogu ulicy Królewskiej i Krakowskiego Przedmieścia). Rotunda ta stała się później inspiracją dla budowy rotundy hotelu Bristol. Kamienica, znana jako „kamienica Beyerowska”, przetrwała do 1944 roku, jednak po wojnie nie została odbudowana.

Po powrocie do Polski po półtora roku, Beyer zastał na warszawskiej scenie fotograficznej nową konkurencję. Jego były pracownik, Konrad Brandel, otworzył zakład we współpracy z Władysławem Brandlem i Marcinem Olszyńskim. Beyer zatrudnił nowego pracownika, Melecjusza Dutkiewicza, jednak niebawem i on przeszedł do własnej działalności razem z Ferdynandem Klochem.

Rośnieca konkurencja oraz trudności ekonomiczne spowodowały, że Beyer musiał zamknąć swój zakład w 1867 roku. W jednym z listów do Augusta Bielowskiego pisał: „Przyszły ciężkie czasy dla ogółu, dla mnie pogorszone przeszło dwuletnią nieobecnością, domy spadły w cenie, wierzyciele się niepokoją i buntują, inne zakłady fotograficzne się wzniosły, moi właśni ludzie przeciwko mnie intrygowali i przyszło do tego, że do mego zakładu dokładać musiałem.” W 1872 roku zakład Beyera, wraz z całym wyposażeniem, został zakupiony przez dwóch fotografów, Juliana Kostkę i Ludwika Mulerta, którzy nadali nową nazwę „J. Kostka i Mulert”. Sam Beyer kontynuował swoją działalność, dokumentując zabytki oraz pracując nad technikami druku fotograficznego.

Karol Beyer odszedł z tego świata, zostając pochowany na Cmentarzu Ewangelicko-Reformowanym w Warszawie (kw. E, rząd 3, nr 1).

Upamiętnienie

Po II wojnie światowej powstał wyjątkowy teren zielony, znany jako Park Karola Beyera. W jego sąsiedztwie znajduje się znany z historycznych wartości klasztor szarytek, który dodaje uroku tej okolicy.

Park ulokowany jest między ogrodami klasztoru a torami kolei średnicowej, dlatego jego lokalizacja jest bardzo dogodna dla mieszkańców i turystów. W pobliskiej okolicy znajduje się też przystanek Warszawa Powiśle, co sprawia, że łatwo można dotrzeć do tego malowniczego miejsca.

Przypisy

  1. KarolK. Beyer KarolK., Falsyfikaty Majnertowskie : z rękopisu Karola Bayera [!] świeżo wydane i uzupełnione [online], polona.pl [dostęp 09.02.2018 r.] .
  2. KarolK. Beyer KarolK., Album fotograficzne wystawy starożytności i zabytków sztuki urządzonej przez c.k. Towarzystwo Naukowe w Krakowie 1858 i 1859 r. [online], polona.pl [dostęp 09.02.2018 r.] .
  3. Lech Lechowicz, Fotografia w narodowej potrzebie [w:] Fotoeseje. teksty o fotografii polskiej, Warszawa 2010, s. 24 (przypis 3).
  4. Lech Lechowicz, Fotografia w narodowej potrzebie [w:] Fotoeseje. teksty o fotografii polskiej, Warszawa 2010, s. 12.
  5. Stefan Kieniewicz, Andrzej Zahorski, Władysław Zajewski, Trzy powstania narodowe, 2006, s. 300.
  6. Danuta Jackiewicz, Karol Beyer 1818-1877, Warszawa 2012, s. 9.
  7. Danuta Jackiewicz, Karol Beyer 1818-1877, Warszawa 2012, s. 7.
  8. List do Augusta Bielowskiego z 17.08.1867, cytat za: Danuta Jackiewicz, Karol Beyer 1818-1877, Warszawa 2012, s. 31.
  9. Wanda Mossakowska, Początki fotografii w Warszawie (1839-1863), t. I, Warszawa 1994, s. 49.
  10. Roczniki Gospodarstwa Krajowego. R. 16, 1858, T. 32, nr 2, Warszawa 1858, s. 331.

Oceń: Karol Beyer

Średnia ocena:4.77 Liczba ocen:6