Marcin Rola (dziennikarz)

---

Życiorys

Marcin Rola jest postacią, która swoją karierę dziennikarską rozpoczęła od pracy w magazynach takich jak Do Rzeczy oraz emisji programów w Superstacji i Polsacie. Ukończył szkołę średnią w Warszawie, co stanowi ważny krok w jego edukacji i dalszej ścieżce zawodowej.

W 2015 roku Rola zajął stanowisko rzecznika prasowego ruchu politycznego Kukiz’15. W tym samym roku, z ramienia tej organizacji, kandydował w wyborach parlamentarnych, jednak z wynikami, które nie zapewniły mu miejsca w Sejmie; uzyskał jedynie 225 głosów, startując z piętnastej pozycji na liście warszawskiej.

Wspólnie z Andrzejem Żuromskim Rola prowadził kanał na platformie YouTube, zaczynając od projektu o nazwie „Ring TV”. W późniejszych latach, w 2016 roku, uruchomił kolejny kanał „wRealu24”, który jednak z powodu naruszeń regulaminu serwisu został definitywnie zbanowany w 2022 roku.

Marcin Rola był również regularnym gościem różnych programów, emitowanych na TVP Info oraz Polskim Radiu, a także w Telewizji Republika.

W odpowiedzi na usunięcie kanału „wRealu24”, Rola stał się pomysłodawcą platformy „BanBye.com”, która miała stanowić alternatywę dla YouTube. Projekt znalazł się na liście rezerwowej Funduszu Patriotycznego, ale ostatecznie nie uzyskał finansowego wsparcia. Platforma została uruchomiona w grudniu 2021 roku.

Rola jest osobą ściśle powiązaną z organizacjami takimi jak Młodzież Wszechpolska, ONR, a także z politykami Prawa i Sprawiedliwości oraz koalicją Konfederacja Wolność i Niepodległość. Wspiera także organizację Ordo Iuris, poprzez działalność jej członka Tomasza Chudzińskiego, który jest jego wspólnikiem w „Niezależne Polskie Media”.

W roku 2021 Marcin Rola opublikował książkę zatytułowaną „Kulisy Manipulacji” i rozpoczął współpracę z „Warszawską Gazetą”. W 2023 roku włączył się w pracę nad czasopismem „Najwyższy Czas!” oraz wydał swoją drugą książkę „Kulisy Indoktrynacji”. 15 czerwca 2023 roku zrezygnował z pełnienia funkcji redaktora naczelnego w „wRealu24”, a jego miejsce zajął Piotr Szlachtowicz.

Kontrowersje

Marcin Rola, znany dziennikarz, stał się przedmiotem licznych kontrowersji, które wywołane były jego publicznymi komentarzami na temat islamu, muzułmanów oraz feministek. Jego działalność na platformie YouTube była celem krytyki ze strony wielu środowisk, które oskarżały go o promowanie ksenofobicznych postaw oraz agresji wobec osób LGBT.

Na jego kanale regularnie pojawiały się wypowiedzi, które były postrzegane jako rozpowszechniające nieprawdziwe informacje, szczególnie w kontekście pandemii Covid-19. W związku z tym, wiele z treści zamieszczanych na wrealu24 spotkało się z reakcjami ze strony platformy, co skutkowało wielokrotnym blokowaniem ich konta na YouTube z powodu publikacji kontrowersyjnych materiałów.

Konflikty z prawem

W marcu 2019 roku Sąd Rejonowy w Toruniu orzekł o ograniczeniu wolności Marcina Roli, skazując go na trzy miesiące prac społecznych oraz na nałożenie grzywny. Skazanie dotyczyło znieważenia kobiet, które uczestniczyły w demonstracji związanej z zaostrzeniem prawa aborcyjnego. Warto podkreślić, że wyrok w tej sprawie nie był prawomocny.

W lutym 2019 r. youtuber został zatrzymany w trybie prewencyjnym na lotnisku w Londynie i przesłuchany. Jednakże w 2021 roku Sąd Najwyższy uniewinnił go, co mogło wpłynąć na jego publiczny wizerunek.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych określił Marcina Rolę jako „patostreamera”. Zdefiniowano ten termin jako osobę, która publikuję w Internecie relacje wideo z kontrowersyjną i patologiczną treścią. Oba podmioty, zarówno Marcin Rola, jak i wspomniany ośrodek, ubiegali się o wzajemne sądowe przeprosiny. Niestety, Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił te roszczenia, pozostawiając stronę sił w sporze bez rozwiązania.

W lutym 2023 roku Sąd Najwyższy oddalił ostatecznie skargę kasacyjną Ośrodka Monitorowania, uznając ją za nieuzasadnioną.

W maju 2022 roku, w kontekście agresywnych działań Rosji na Ukrainie, jego strona internetowa „wRealu24.pl” została zablokowana przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Decyzja ta była wynikiem oskarżeń o rozpowszechnianie dezinformacji oraz rosyjskiej propagandy. Jednak w maju 2023 roku, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uwzględnił skargę wydawcy tej strony na działania ABW, stwierdzając, że ani służby, ani sąd nie wykazały wystarczających podstaw do takiego działania, co narusza przepisy art. 54 i 64 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

---

Oceń: Marcin Rola (dziennikarz)

---