Marek Kłuciński


Marek Kłuciński, znany jako przedstawiciel ruchu Mail art, był osobą o niezwykle bogatej i wielowątkowej biografii. Urodził się 30 kwietnia 1948 roku w Warszawie, a zmarł 2 czerwca 2004 roku w Lublinie. Jako poeta, tłumacz, happener, publicysta, reportażysta oraz informatyk, zdobył uznanie w wielu dziedzinach.

Podczas swoich studiów na Politechnice Warszawskiej, Kłuciński został uwięziony za udział w marcowych protestach w 1968 roku. Po odbyciu kary nie mógł kontynuować nauki na kierunku informatycznym, co jednak nie przeszkodziło mu stać się samoukiem w tej dziedzinie, zdobywając solidne fundamenty wiedzy.

W 1980 roku, w trakcie stanu wojennego, Kłuciński zaangażował się w działalność „Solidarności”, pełniąc rolę kuriera, który podróżował między Warszawą a Lublinem. To właśnie w Lublinie spotkał swoją przyszłą żonę, wspólnie działając na rzecz podziemnych struktur "S". Wkrótce oboje opuścili Polskę, osiedlając się w Australii, gdzie Marek kontynuował aktywność w ramach Sztuki Poczty. Swoim zainteresowaniom artystycznym pozostał wierny aż do końca życia.

Po bliskich mu podróżach po Indonezji, a także krótkim okresie pracy w Chinach, gdzie z ramienia ONZ zakładał sieci Novella, Kłuciński powrócił do Polski po wyborach, które do władzy doprowadziły rząd Tadeusza Mazowieckiego. W Lublinie założył firmę informatyczną, której jednak niebawem utracił na rzecz nieuczciwych wspólników. Wkrótce nawiązał współpracę z lokalną prasą. Pełnił funkcję szefa informatyków w "Gazecie Powszechnej - Poczta", którą prowadził Lech L. Przychodzki, a później Andrzej W. Pawluczuk. Po tej zdradzieckiej sytuacji zajął się reportażem i publicystyką dla wydawnictw takich jak "Tygodnik Domowy" czy "Express Faktów".

Marek Kłuciński był również zaangażowanym tłumaczem. Projektował okładkę dla ostatniego wydania "Ogrodu/Ogrodu-2" - "czekając na podłodze na wszystkie pory życia", a przez kilka lat pracował jako informatyk w Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej oraz Ośrodku Obliczeniowym Urzędu Wojewódzkiego.

W lutym 2000 roku Kłuciński zaangażował się w edycję pierwszego numeru "Ulicy Wszystkich Świętych" po dziesięcioletniej przerwie, a w ciągu dwóch lat pełnił funkcję redaktora technicznego oraz głównego publicysty i tłumacza. Jego prace współtworzyły również antologię "Moje miasto" (Gdańsk 2002). Jako happener brał udział w terenowych działaniach "Double Travel".

Był znany z aktywnego zaangażowania w obronę zasobów przyrodniczych oraz praw Tybetu do samostanowienia. Wspierał działania na rzecz wolności Czeczenii poprzez Komitet Wolny Kaukaz, a jego wkład w te kwestie pozostaje pamiętany do dziś.

Niestety, z powodu bezrobocia Kłuciński znalazł się w kryzysowej sytuacji, co doprowadziło go do załamania nerwowego. Mimo że Lublin uważał za miasto ludzi z powojennym awansem społecznym, nie czuł się tam dobrze. W jego walce o zdrowie, po wylewie krwi do mózgu, Marek Kłuciński odszedł 2 czerwca 2004 roku. Jego odejście pozostawiło pustkę w środowisku artystycznym, a "Double Travel", z którym był związany, uległo rozwiązaniu po jego śmierci.


Oceń: Marek Kłuciński

Średnia ocena:4.69 Liczba ocen:24