W Białołęce miało miejsce incydent, w którym mężczyzna został postrzelony z łuku. Zdarzenie miało miejsce w parku, gdzie sprawca ćwiczył strzelanie do tarczy. Ranny mężczyzna został natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono, że obrażenia są niegroźne, jednak sytuacja była wyjątkowo niebezpieczna. Policja zatrzymała sprawcę, a sprawa trafiła do prokuratury.
Do zdarzenia doszło w piątek, przed godziną 19.00, kiedy to lokalny patrol policji otrzymał zgłoszenie o postrzeleniu. Na miejscu policjanci zastali rannego 45-latka, któremu strzała z łuku miała zadać obrażenia w kolano. Poszkodowany opisał sytuację, wyjaśniając, że siedział na ławce, podczas gdy sprawca strzelał do tarczy. Warto zaznaczyć, że świadek incydentu uznał sprzęt użyty przez sprawcę za „zabawkowy”.
Na miejsce zdarzenia wezwani zostali ratownicy medyczni, którzy zdecydowali o przewiezieniu rannego do szpitala. Po przeprowadzeniu badań okazało się, że obrażenia nie są poważne, obiecał jednak zupełnie różne konsekwencje incydentu. Policja zatrzymała 34-letniego obywatela Białorusi i zabezpieczyła używany przez niego łuk oraz strzały. Dochodzenie prowadzone przez Wydział Dochodzeniowo-Śledczy, w ramach którego przesłuchano świadków oraz pokrzywdzonego, zostało przekazane do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ.
Źródło: Policja Warszawa
Oceń: Postrzelenie mężczyzny w parku na Białołęce
Zobacz Także
