W Boryszewie, w pobliżu Warszawy, miała miejsce niezwykle niebezpieczna sytuacja, w której brał udział podkomisarz Łukasz Ziębiński, funkcjonariusz policji i strażak w Ochotniczej Straży Pożarnej. Pożar, który wybuchł w hali magazynowej, stwarzał poważne zagrożenie ze względu na obecność niebezpiecznych substancji chemicznych. Podkomisarz, wykazując się niebywałą odwagą, zaangażował się w gaszenie pożaru, narażając przy tym swoje zdrowie i życie.
Podkomisarz Ziębiński, który od 22 lat służy w policji, a dodatkowo od 4 lat jako ratownik medyczny oraz członek OSP, był jednym z pierwszych strażaków na miejscu zdarzenia. Hala, w której doszło do pożaru, zawierała butle z gazem, co dodatkowo zwiększało ryzyko eksplozji. Mimo panującego chaosu i zagrożenia, podkomisarz podjął heroiczną decyzję o wyniesieniu butli z obszaru objętego pożarem, co mogło zapobiec tragiczniejszym skutkom.
To nie pierwszy raz, gdy funkcjonariusz wykazuje zasługi w sytuacjach kryzysowych. W poprzednim roku, udzielił pomocy poszkodowanemu w wypadku drogowym, ratując kierowcę uwięzionego w uszkodzonym pojeździe. Działania Ziębińskiego, które potwierdzają jego zaangażowanie w ratowanie życia, są przykładem na to, jak zasada „pomagamy i chronimy” staje się dla niego codziennością. Zasiadając na stanowisku Zastępcy Naczelnika Wydziału Zaopatrzenia Komendy Stołecznej Policji, podkomisarz nadal wykorzystuje swoje umiejętności w służbie społeczności.
Źródło: Policja Warszawa
Oceń: Policjant jako strażak ratuje w Boryszewie podczas pożaru hali z chemikaliami
Zobacz Także