W Otwocku zapadł wyrok wobec kierowcy ciągnika siodłowego, który w chwili zatrzymania miał ponad 3,3 promila alkoholu w organizmie. Sąd orzekł karę w ciągu dwóch dni od incydentu, układając sobie poważne konsekwencje dla mężczyzny. Postępowanie odbyło się w trybie przyspieszonym, co miało na celu szybkie zareagowanie na popełnione przestępstwo. Tak krótki czas reakcji sądu przyciągnął uwagę lokalnych mediów.
Incydent miał miejsce w miniony weekend, gdy dyżurny policji odebrał zgłoszenie o kierowcy, który prowadził pojazd w sposób niebezpieczny, poruszając się slalomem po trasie S-17, a jego jazda zakończyła się uderzeniem w bariery drogowe. Po przybyciu na miejsce, funkcjonariusze ustalili tożsamość kierowcy, którym okazał się 57-letni obywatel Łotwy. Mimo barier językowych problemem okazał się stan jego nietrzeźwości, szybko wykryty przez policjantów.
Mężczyzna został zatrzymany przez policję i niezwłocznie oskarżony o prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Dzięki zgromadzeniu materiału dowodowego, prokuratura mogła złożyć wniosek o przyspieszone postępowanie, co zaowocowało szybkim wyrokiem. Sąd Rejonowy w Otwocku orzekł m.in. grzywnę w wysokości 2 500 złotych oraz przeświadczenie na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i pomoc postpenitencjarną. Kierowca otrzymał także zakaz prowadzenia pojazdów na trzy lata oraz przepadek równowartości pojazdu, co ukazuje powagę sytuacji i zero tolerancji dla nietrzeźwych kierowców.
Źródło: Policja Warszawa
Oceń: Niespełna 48 godzin i wyrok dla nietrzeźwego kierowcy
Zobacz Także