W minionym tygodniu, na terenie Targówka, doszło do zatrzymania 58-letniego mężczyzny po zgłoszeniu fałszywego alarmu bombowego w metrze. Po przeprowadzeniu błyskawicznych działań policji, mężczyzna został ustalony jako sprawca tego przestępstwa. Jego wcześniejsze problemy z prawem mogą wpłynąć na wysokość kary, która mu grozi, w związku z tym, że działał w warunkach recydywy.
Incydent miał miejsce wcześnie rano, gdy policjanci zostali powiadomieni o rzekomym podłożeniu ładunku wybuchowego. Po przybyciu na miejsce i analizie sytuacji, mundurowi szybko wytypowali mężczyznę, który początkowo zaprzeczał swoim czynów. Po chwili jego zachowanie stało się irracjonalne, a w jego wydychanym powietrzu wyczuwalny był silny zapach alkoholu. Policja zabezpieczyła telefon zatrzymanego, który ma być kluczowym dowodem w sprawie.
W związku z zagrożeniem, reagowali również funkcjonariusze z komisariatu warszawskiego metra, którzy przeprowadzili dokładne sprawdzenie pirotechniczne. Na szczęście nie potwierdzono obecności żadnego ładunku wybuchowego. Po zatrzymaniu, mężczyzna został poddany badaniu trzeźwości, które wykazało niemal dwa promile alkoholu w jego organizmie. Policja z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego podjęła dalsze kroki, weryfikując przeszłość kryminalną podejrzanego, co wskazuje na jego wielokrotne notowania za poważne przestępstwa, w tym również wcześniejsze fałszywe alarmy bombowe.
Źródło: Policja Warszawa
Oceń: Fałszywy alarm bombowy w warszawskim metrze – zatrzymanie sprawcy
Zobacz Także



